Liczba postów: 751
Liczba wątków: 35
Dołączył: 10.2002
Reputacja:
0
Pracownikowi wypowiedziano umowę o pracę na czas nieokreślony. Pracodawca popełnił jednak kilka błędów: błędnie podał datę zawarcia umowy o pracę itp.
Czy w takiej sytuacji nie należy uznać, iż umowa została wypowiedziana niezgodnie z prawem i pracownika takiego należy przywrócić do pracu wypłacając przy tym pobory za okres w którym nie świadczył pracy?
Czy taka sprawa ulega przedawnieniu, a jeżeli tak, to po jakim czasie?
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 36
Dołączył: 03.2003
Reputacja:
0
Witam
Podaj VOGEL więcej szczegółów tej umowy. Być może błędna data to po prostu pomyłka a być może jest to celowe, żeby właśnie pozbawić pracownika okresu wypowiedzenia. Przydałby się np. okres wypowiedzenia gdyż jest on uzależniony również od okresu zatrudniena. Pracodawca ma prawo wypowiedzieć umowę o pracę na czas nieokreślony, tylko ważne są przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę. Podczas okresu wypowiedzenia pracownikowi przysługują wszystkie świadczenia tak jak podczas okresu zatrudnienia. Jeśli temat aktualny to podaj więcej szczegółów.
Liczba postów: 751
Liczba wątków: 35
Dołączył: 10.2002
Reputacja:
0
Okres wypowiedzenia jest zachowany, zwolnienie nastąpiło z przyczyn ekonomicznych. Pod tym względem wszystko jest OK. Chodzi o to, że:
1. na skutek błędu wypowiedziano umowę nigdy nie zawartą. Można więc domniemywać, że wypowiedzenie takie jest nieważne
2. jeżeli wypowiedzenie można uznać za nieważne (błędne?) to co dalej? Czy pracownikowi przysługują takie same prawa jak w przypadku wypowiedzenia niezgodnego z prawem? Czy sprawa ulega przedawnieniu, a jeżeli tak, to po jakim okresie?
Pozdr
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 36
Dołączył: 03.2003
Reputacja:
0
29.04.2004 21:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.05.2018 01:29 przez Spartan.)
Witam
Przepraszam, że wczoraj nie odpisałem ale chcieliśmy z żoną zasięgnąć porady fachowca (znajomego prawnika). Niestety jest nieosiągalny, żona kieruje placówką, która zatrudnia około 20 osób i z własnego doświadczenia dość przykrego zresztą (sprawy) proponuje aby skierować się z tym do Sądu Pracy. W takich przypadkach pracownik z reguły jest na pozycji wygranej.
Liczba postów: 2,687
Liczba wątków: 68
Dołączył: 08.2002
Reputacja:
0
Moim zdaniem sprawa jest na tyle ważna i skomplikowana, że bez wcześniejszej porady prawniczej u prawnika, który zna aktualny kodeks pracy (co nie jest takie oczywiste) nie ma co udawać się z tym do Sądu Pracy.
Z doświadczenia wiem, że w pozwie musi być napisane, jaki rodzaj odszkodowania (rekompensaty) się żąda, (oczywiście w granicach przewidzianych w kodeksie pracy).
W przypadku wygranej sprawy, tym żądaniem sąd jest zobligowany do wydania takiego a nie innego wyroku!
Dlatego proponuję zapoznanie się z kodeksem pracy zawierającym aktualny stan prawnym, kodeks koniecznie z komentarzem, który opisuje ten aktualny stan prawny. Najlepiej jest kupić taki kodeks i samemu zapoznać się z działem: "Stosunek pracy" a zwłaszcza z jego oddziałem pt. "Rozwiązywanie umowy o prace za wypowiedzeniem",
oraz z oddziałem pt.
"Uprawnienia pracownika w razie nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę".
Najwygodniej i najdrożej udać się po poradę do dobrej kancelarii.
W przypadku, gdy jesteśmy pewni wygranej i oddania sprawy do Sądu Pracy polecam by wynająć adwokata, ponieważ pozywający pracodawcę nic nie płaci. Koszty zatrudnienia adwokata pokrywa strona przegrana. Nawet jak sprawa jest oczywista i prosta to pracodawcy stosują różnego rodzaju uniki i sprawa sądowa potrafi się ciągnąć bardzo długo, a odwoływanie się pracodawcy od wyroku do wyższej instancji to normalny etap mający na celu oddalenie dnia, w którym wyrok się uprawomocni. Wynajęty adwokat dopilnuje by sprawa toczyła się szybko bez ubocznych wątków i wzywania zbędnych świadków, a przede wszystkim by sprawa nie leżakowała w sekretariacie sądu.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 36
Dołączył: 03.2003
Reputacja:
0
Witam
Oczywiście szunaj masz rację. Na początek należy udać się do prawnika.