Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
0
Witam,
Mam mały problem. Zapisałam sobie w wordzie dokument, następnie na tym starym dokumencie utworzyłam nowy i zamiasyt opcji "zapisz jako.." wcisnęłam "zapisz". Tym sposobem nowy dokument zapisał się na starym. Czy jest mozliwość odzyskania tego pierwszego dokumentu? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
P.S. Gdyby była możliwość odzyskania owego dokumentu proszę o łopatologiczne wyłuszczenie mi dyrektyw
Liczba postów: 2,687
Liczba wątków: 68
Dołączył: 08.2002
Reputacja:
0
02.05.2009 22:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.07.2018 11:06 przez Spartan.)
Możliwość odzyskania nadpisanego dokumentu teoretycznie jest. W praktyce różnie z tym bywa ponieważ odzyskiwanie jak zawsze zależy od wielu okoliczności, przede wszystkim od tego czy od momentu utraty pliku było cokolwiek zapisywane na dysku na którym znajdował sie plik, jak było to szanse maleją. Jak po nadpisaniu dokumentu program Word został zamknięty to pozostaje skorzystać z jakiegoś programu do odzyskiwania. Spróbuj użyć np. programu Undelete Plus 2.98
Pozdrawiam.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
0
No więc pognałam na programosy, ściagnęłam plik, ale za żadne skarby mi go nie chce zainstalować Każdorazowo przycisk "next" nie reaguje
Liczba postów: 8,353
Liczba wątków: 135
Dołączył: 02.2004
Reputacja:
0
mahboula napisał(a):Witam,
Mam mały problem. Zapisałam sobie w wordzie dokument, następnie na tym starym dokumencie utworzyłam nowy i zamiasyt opcji "zapisz jako.." wcisnęłam "zapisz". Tym sposobem nowy dokument zapisał się na starym. Czy jest mozliwość odzyskania tego pierwszego dokumentu? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
P.S. Gdyby była możliwość odzyskania owego dokumentu proszę o łopatologiczne wyłuszczenie mi dyrektyw w przyszlosci od razu zapisz w takim wypadku dokument jeszcze raz pod nowa nazwa (zapisz jako...) a nastepnie tak dlugo naduszaj ctrl+z (undo/cofnij) az wroci do pierwotnej wersji i takowa znowu zapisz
w tej chwili (i zawsze po zamknieciu worda po takim faux pas) domowymi metodami dokument jest nie do odzyskania
kol. szunaj mial raczej na mysli profesjonalne (raczej sprzetowe) operacje na dysku, dokonywanie np. na zamowienie organow scigania itp.
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
Dokument nadpisywany jest zapisywany w tych samych sektorach co dokument oryginalny, zatem zadne oprogramowanie do odzyskiwania utraconych plikow nie pomoze. Ale kiedys czytalem, ze ponoc wordowskie dokumenty nigdy nie usuwaja tresci, ktora sie raz w nich utworzy i zapisze (rodzaj kontroli wersji). Czy to prawda - nie wiem. Ale sprawdz czy nie utworzyla sie kopia zapasowa dokumentu w folderze zawierajacy oryginalny plik (bedzie ukryty, wiec musisz wlaczyc wyswietlanie ukrytych plikow), choc nawet jesli, to bedzie zawierala najprawdopodobniej ta sama tresc, co ostatnio zapisany dokument. Mozesz tez sprawdzic zawartosc folderu tymczasowego ("c:\documents and settings\twoj uzytkownik\ustawienia aplikacji\temp" - gdzie katalog 'ustawienia aplikacji' jest ukryty), gdzie word tworzy pliki tymczasowe (beda sie zaczynaly od znaku tyldy '~').
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
0
No cóż, bardzo Wam dziękuję za pomoc. Wygląda na to, że już nie odzyskam tego dokumentu. Wiem, że normalnie zapisuje się dokument "zapisz jako", ale chyba lekko roztargniona byłam i poszło
Czyli ten program, który polecił mi kolega szumaj na nic mi się nie przyda i mogę go wywalić, tak?
Pozdrawiam
Liczba postów: 762
Liczba wątków: 47
Dołączył: 06.2004
Reputacja:
0
Krizz napisał(a):Dokument nadpisywany jest zapisywany w tych samych sektorach co dokument oryginalny, zatem zadne oprogramowanie do odzyskiwania utraconych plikow nie pomoze.
Sam się kiedyś zdziwiłem, ale w praktyce nigdy tak się nie dzieje Zwykłe zapisywanie pliku, mimo że pod tą samą nazwą zawsze powoduje zapisanie go w nowej lokalizacji w nowych sektorach (sprawdzone empirycznie). Tak więc może istnieć na dysku wiele kopii tego dokumentu (tyle ile razy był zapisywany). Problemem może być ich odnalezienie. Trzeba użyć programu, który odzyskuje dane wyszukując je w wolnym miejscu na dysku, a nie tylko sprawdzając skasowane rekordy w tablicy MFT (dobrze się nadaje do tego program File Scavenger (niestety płatny) jednak przy odzyskiwaniu danych w tym trybie mamy zapewnioną zabawę na parę ładnych godzin )
Krizz napisał(a):Ale kiedys czytalem, ze ponoc wordowskie dokumenty nigdy nie usuwaja tresci, ktora sie raz w nich utworzy i zapisze (rodzaj kontroli wersji). Czy to prawda - nie wiem.
Potwierdzam - to prawda. Standardowo ustawiony Word zawsze 'dokleja' nową treść do pliku, a stara pozostaje (chyba, że użytkownik wybierze 'zapisz jako...' - wtedy jest zapisywane tylko to co widać). Miałem kiedyś program, który umożliwiał odczytanie wszystkiego co zostało zmienione, usunięte itd. z takiego dokumentu. Jednak nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywał, ani go znaleźć na necie....
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
0
Hmmmm, czyli jednak miałabym szansę na znalezienie tego co "zgubiłam"? Ja jestem dość uparta, tylko muszę wiedzieć, że mój upór zostanie nagrodzony A tym progamem, który proponował mi pierwszy kolega opłaca się próbować, czy od razu zająć się tym płatnym?
Liczba postów: 762
Liczba wątków: 47
Dołączył: 06.2004
Reputacja:
0
Na 100% dałoby się to zrobić przy pomocy tego programu do odczytywania edycji plików Word i taki sposób bym polecał, ale naprawdę nie mam pomysłu jak go znaleźć na googlach. Pamiętam tylko jak przez mgłę, że to co zostało w tekście zmienione lub usunięte, było widoczne takim przekreślonym tekstem, można też było rozróżniać poszczególne wersje...
Oczywiście możesz też próbować odzyskiwać za pomocą tych programów do odzyskiwania skasowanych danych, ale czeka Cię wtedy zdecydowanie więcej pracy. Jeśli masz pojemny dysk z dużą ilością wolnego miejsca, to możesz znaleźć setki jeśli nie tysiące dokumentów, więc przejrzenie tego wszystkiego może trochę potrwać (niestety przy odzyskiwaniu z wolnego miejsca nazwy plików będą typu 001.doc; 002.doc; 003.doc itd.). No i nie ma też gwarancji sukcesu...
--------------
Edit.
Właśnie zauważyłem jeszcze jedną rzecz. W momencie gdy zapisujemy plik, robiona jest kopia starej wersji pod nazwą ~WRL0001.tmp (w tym samym katalogu co dokument). Spróbuj więc użyć np. tego programu Undelete i poszukaj pliku o tej nazwie. Po odzyskaniu wystarczy mu zmienić nazwę i gotowe
Liczba postów: 8,353
Liczba wątków: 135
Dołączył: 02.2004
Reputacja:
0
T-1000 napisał(a):Edit.
Właśnie zauważyłem jeszcze jedną rzecz. W momencie gdy zapisujemy plik, robiona jest kopia starej wersji pod nazwą ~WRL0001.tmp (w tym samym katalogu co dokument). Spróbuj więc użyć np. tego programu Undelete i poszukaj pliku o tej nazwie. Po odzyskaniu wystarczy mu zmienić nazwę i gotowe dokladnie
nie wiem kiedy i ktora wersja worda "dopisywala" nowy tekst za starym, ale musialo byc to dosc dawno temu
obecnie to wyglada jak wyglada a po prawidlowym zamknieciu programu wszelkie tempy sa zwykle usuwana (czasem przypadkiem cos moze tylko pozostac)
moim zdaniem na odzyskanie danych szanse sa minimalne
natomiast edukacyjnie mozna sie aplikacjami pobawic
Liczba postów: 762
Liczba wątków: 47
Dołączył: 06.2004
Reputacja:
0
Frank Holman napisał(a):dokladnie
nie wiem kiedy i ktora wersja worda "dopisywala" nowy tekst za starym, ale musialo byc to dosc dawno temu
No nie wiem jak jest w nowych wersjach. Mam Worda 2003 i standardowo jest w nim ustawiony szybki zapis, który polega właśnie na dopisywaniu tylko informacji o tym co się zmieniło. Widać to nawet po rozmiarze dokumentu jaki się edytuje, bo ten nigdy nie maleje...
Liczba postów: 8,353
Liczba wątków: 135
Dołączył: 02.2004
Reputacja:
0
Cytat:standardowo jest w nim ustawiony szybki zapis
a a to ja to mam akurat odznaczone
ale skoro mowisz ze fabryczne jest inaczej ...
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
To Wy używacie M$ Worda?
Liczba postów: 2,543
Liczba wątków: 65
Dołączył: 08.2002
Reputacja:
0
Nie uzywac dla zasady? Niby dlaczego - jest legalny, jesli chce wyslac komus pdf-a, to drukuje na pdfcreatora i tyle. Co by nie mowic o wadach Office-a, to jednak nie jest to produkt zly (chociaz ribbony od 2007 sa okropne).
Liczba postów: 3,142
Liczba wątków: 109
Dołączył: 07.2004
Reputacja:
0
A ja właśnie przez Ribbony w 2007 wróciłem z Open Office do M$ Office, niesamowicie ułatwia mi to pracę edycję wszelkich dokumentów etc.
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
cin napisał(a):Nie uzywac dla zasady? Gdybym dostał go za darmo to czemu nie, ale przy tej je***tej cenie (jak wszystko ze stajni MSu) - w życiu.
cin napisał(a):Co by nie mowic o wadach Office-a, to jednak nie jest to produkt zly (chociaz ribbony od 2007 sa okropne). Może i wciąż lepszy od Ooo, ale całość rozbija się o absurdalną cenę i brak kompatybilności z czymkolwiek.
No i kolejną sprawą jest łamanie stereotypu istniejącego wciąz w świadomości wielu ludzi, firm i organizacji, że pakiet biurowy = MS Office, przez co wciąż jestem zmuszany do konwersji otrzymywanych docx'ów, beztrosko generowanych przez bezmyślnych kretynów nieświadomych istnienia ustawy zakazującej urzędom przesyłanie dokumentów do-edycji w tym formacie do formatu widzianego przez Ooo. Na szczęscie Ooo 3.0.1 czyta docxy, szkoda tylko, że wiele formularzy jest bezużytecznych po otwarciu ich w Ooo (dotyczy to też doc'ów).
Tak - w tym przypadku dla zasady, bo mnie wk**wia głupota.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
0
T 1000, czy to może, któryś z tych programów? Ja się na tym zupełnie nie znam
zapomniałam wkleić Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!
Liczba postów: 762
Liczba wątków: 47
Dołączył: 06.2004
Reputacja:
0
Niestety to żaden z nich... a próbowałaś coś podziałać tymi programami do odzyskiwania skasowanych plików? (np. żeby odnaleźć ~WRL0001.tmp)
Liczba postów: 8,353
Liczba wątków: 135
Dołączył: 02.2004
Reputacja:
0
moim zdaniem z kazdym dniem uzywania przez autorke tego komputera, dysputa robi sie coraz abstrakcyjniejsza
Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!
Cytat:Jeśli straciłeś dane jak najszybciej wyłącz komputer - nie zamykaj systemu
Jeżeli straciłeś dane nie wyłączaj systemu w typowy sposób. Odłącz zasilanie (wyciągnij wtyczkę komputera stacjonarnego lub przytrzymaj dłużej wyłącznik komputera przenośnego). W momencie prawidłowego zamykania systemu komputer zapisuje zmiany, jakie zaszły podczas pracy systemu. Proces ten polega na tworzeniu nowych plików. Kiedy nowe pliki zostają zapisane na miejscu usuniętych, prawdopodobieństwo odzyskania utraconych informacji znacznie się zmniejsza. Dlatego nie stosuj wtedy zasady: zamykaj poprawnie system. Takie zachowanie zwiększa szanse odzyskania wszystkich utraconych danych.
po tym z oczywistych wzgledow dysku nie wolno wogole uzywac az do potraktowania go specjalistycznym programem do odzysku danych
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2009
Reputacja:
0
Abstrakcja to moje drugie imie Nie, jeszcze nie probowalam, bo ten program, ktorego nazwa padla w pierwszej odpowiedzi na moj post nie chce mi sie uruchomic, a innych jeszcze nie miałam jeszcze czasu poszukać, bom nieobecna byla :o.
|