03.08.2010 22:14
Witam!
Następująca sytuacja:
Chcemy z żoną odkupić od teściów samochód. Chcemy to jednak zrobić jak najbardziej bezboleśnie dla kieszeni (czyt. zapłacić tyle ile się dogadamy, a samochód jakoś przekazać/przepisać).
Z tego co wyczytałem w necie, jeśli teściowie przekażą auto w darowiźnie swojej córce (czyli mojej żonie), to będzie zwolniona z podatku od tej darowizny. Czy to prawda?
Czy może lepiej próbować innej formy (jakiej?).
Czy potrzeba do tego wszystkiego umowy notarialnej, czy wystarczy zwykła umowa między teściami a żoną? Jeśli tak, to jak dokładnie taka umowa powinna wyglądać, jakie aspekty koniecznie ująć?
Czy żona, kiedy stanie się właścicielem samochodu, będzie mogła mnie (również "bezboleśnie") uczynić współwłaścicielem?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
EDIT:
Zdążyłem dopytać się w skarbówce. Żona zwolniona z podatku od darowizny, a ja do 9000 (z hakiem). Takze w naszej sytuacji robimy darowizne na nas oboje
Następująca sytuacja:
Chcemy z żoną odkupić od teściów samochód. Chcemy to jednak zrobić jak najbardziej bezboleśnie dla kieszeni (czyt. zapłacić tyle ile się dogadamy, a samochód jakoś przekazać/przepisać).
Z tego co wyczytałem w necie, jeśli teściowie przekażą auto w darowiźnie swojej córce (czyli mojej żonie), to będzie zwolniona z podatku od tej darowizny. Czy to prawda?
Czy może lepiej próbować innej formy (jakiej?).
Czy potrzeba do tego wszystkiego umowy notarialnej, czy wystarczy zwykła umowa między teściami a żoną? Jeśli tak, to jak dokładnie taka umowa powinna wyglądać, jakie aspekty koniecznie ująć?
Czy żona, kiedy stanie się właścicielem samochodu, będzie mogła mnie (również "bezboleśnie") uczynić współwłaścicielem?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
EDIT:
Zdążyłem dopytać się w skarbówce. Żona zwolniona z podatku od darowizny, a ja do 9000 (z hakiem). Takze w naszej sytuacji robimy darowizne na nas oboje