Witam.
Mam problem z komp., ale nie wiem na czym on polega. Zaczęło się od tego, że zaczął się zawieszać przy przeglądaniu stron. Wyglądało to tak jakby obraz został "zamrożony" tzn. strona wyświetla się, ale nie działają żadne klawisze, myszka. Pomagał tylko reset. Zdarzało się to rzadko, ale w ciągu ostatnich dni coraz cześciej. Po kolejnym resecie nie chciał się już uruchomić. Wystartował, dochodził do momentu w którym pokazuje się dosowa tabelka i koniec. Ponowny reset i to samo. Ponieważ chciałam wymienić kartę graficzną i dołożyć pamięci zaniosłam kompa do sklepu z serwisem (nawiasem mówiąc u nich go kupowałam), żeby coś zaradzili. Panowie stwierdzili, że przyczyną może być przegrzanie procesora. Wymienili mi wiatraczek na mocniejszy, dołożyli jeszcze dwa jeden z przodu, żeby wtłaczał powietrze, drugi z tyłu. Komp się uruchomił. W domu próbuję uruchomić, znowu to samo, reset i ponowna próba uruchomienia i ruszył. Temp. przedtem wahała się w granicach 58 - 65 st.
Z nowymi wiatraczkami jest ok. 55 - 60 st, ale problem się powtarza. Więc znowu poszłam z kompem do nich. Kolejne testy i dziwna rzecz po obniżeniu mocy procesora z 1,2 do 900 komp się uruchamia bez problemu, natomiast temp. na starcie wynosi 40 st , a przy grach podnosi się do 44 st. sprawa dotyczy: Athlona 1.2 płyta MSI 6330, w tej chwili 512 Ramu, było 256, WinXP
Wyjaśnienia panów serwisantów są dla mnie niejasne tzn. twierdzili, że przyczyną może być przegrzanie procesora w końcu stwierdzili, że spróbują reklamować płytę główną ( kupiłam ten sprzęt w sierpniu 2001 r. dali na wszystko 1 rok gwarancji i teraz po prawie 1,5 roku chcą reklamować płytę) dlatego mam poważne podejrzenia, ale na razie nie chcę nic sugerować. Ciekawa jestem Waszej opinii na ten temat.
Mam problem z komp., ale nie wiem na czym on polega. Zaczęło się od tego, że zaczął się zawieszać przy przeglądaniu stron. Wyglądało to tak jakby obraz został "zamrożony" tzn. strona wyświetla się, ale nie działają żadne klawisze, myszka. Pomagał tylko reset. Zdarzało się to rzadko, ale w ciągu ostatnich dni coraz cześciej. Po kolejnym resecie nie chciał się już uruchomić. Wystartował, dochodził do momentu w którym pokazuje się dosowa tabelka i koniec. Ponowny reset i to samo. Ponieważ chciałam wymienić kartę graficzną i dołożyć pamięci zaniosłam kompa do sklepu z serwisem (nawiasem mówiąc u nich go kupowałam), żeby coś zaradzili. Panowie stwierdzili, że przyczyną może być przegrzanie procesora. Wymienili mi wiatraczek na mocniejszy, dołożyli jeszcze dwa jeden z przodu, żeby wtłaczał powietrze, drugi z tyłu. Komp się uruchomił. W domu próbuję uruchomić, znowu to samo, reset i ponowna próba uruchomienia i ruszył. Temp. przedtem wahała się w granicach 58 - 65 st.
Z nowymi wiatraczkami jest ok. 55 - 60 st, ale problem się powtarza. Więc znowu poszłam z kompem do nich. Kolejne testy i dziwna rzecz po obniżeniu mocy procesora z 1,2 do 900 komp się uruchamia bez problemu, natomiast temp. na starcie wynosi 40 st , a przy grach podnosi się do 44 st. sprawa dotyczy: Athlona 1.2 płyta MSI 6330, w tej chwili 512 Ramu, było 256, WinXP
Wyjaśnienia panów serwisantów są dla mnie niejasne tzn. twierdzili, że przyczyną może być przegrzanie procesora w końcu stwierdzili, że spróbują reklamować płytę główną ( kupiłam ten sprzęt w sierpniu 2001 r. dali na wszystko 1 rok gwarancji i teraz po prawie 1,5 roku chcą reklamować płytę) dlatego mam poważne podejrzenia, ale na razie nie chcę nic sugerować. Ciekawa jestem Waszej opinii na ten temat.