wlaczylem kompa, nic w sumie na nim nie robilem.. wyskoczyla jakas aktualizacja windowsa, z tego co zapamietalem chodzilo o SP2 (nawet nie wiem za bardzo co teo jest i do czego - gdzies cos mi sie obilo o uszy) - zaczelo sie pobieranie, ktore dosc dlugo trwalo i chyba nie dotrwalo do konca...
po chwili patrze jakis komunikat na caly ekran (na niebieskim tle 'biale' napisy-jakby z biosa), ze cos z pamiecia (chyba chodzilo o ram ale nigdy z tym nie mialem problemu) byl napis zeby zrestartowac kompa czy cos takiego (nawet nic innego sie nie dalo zrobic jak restart) po restarcie komp sie wlacza, niby juz wchodzi do windowsa i nagle restart (i tak w kolko)
mam kupe waznych rzeczy na tamtym dysku i nie wiem co zrobic (teraz odpalilem drugi dysk z linuxem)
bardzo prosze o pomoc
dodam ze jestem w tych sprawach po prostu zielony(windows,bios..) i nie mam zbytnio kasy zeby isc z tym do jakiegos serwisu.
jezeli zasmiecilem tym tematem forum to przepraszam(prosze o usuniecie)
pozdrawiam
po chwili patrze jakis komunikat na caly ekran (na niebieskim tle 'biale' napisy-jakby z biosa), ze cos z pamiecia (chyba chodzilo o ram ale nigdy z tym nie mialem problemu) byl napis zeby zrestartowac kompa czy cos takiego (nawet nic innego sie nie dalo zrobic jak restart) po restarcie komp sie wlacza, niby juz wchodzi do windowsa i nagle restart (i tak w kolko)
mam kupe waznych rzeczy na tamtym dysku i nie wiem co zrobic (teraz odpalilem drugi dysk z linuxem)
bardzo prosze o pomoc
dodam ze jestem w tych sprawach po prostu zielony(windows,bios..) i nie mam zbytnio kasy zeby isc z tym do jakiegos serwisu.
jezeli zasmiecilem tym tematem forum to przepraszam(prosze o usuniecie)
pozdrawiam