Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
04.08.2008 22:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.06.2020 20:41 przez Spartan.)
Witajcie, mam pytanie!
Co może być przyczyną "dziwnych" dźwięków wydobywających się z mojej jednostki centralnej podczas grania w jakiekolwiek gry komputerowe? Dodam, że podczas grania np w grę o wysokiej jakości graficznej podczas tych dźwięków gra lekko przycina. Jest to dźwięk nie do określenia, po prostu dziwny i niepokojący... taki... przycinający powiedziałabym. Coś jakby czytanie przez stację CD, ale to na pewno nie jest to i nie ma nic z CD wspólnego, bo pojawia się podczas grania i dochodzi jakby z wnętrza komputera, zupełnie się na tym nie znam, ale może dane mojego komputera pomogą:
Windows XP Professional
AMD Athlon XP 2500+
1.82 GHz, 256 MB RAM
ATI Radeon 9600/9550/X1050 Series
Przy okazji doradźcie mi co może być przyczyną przycinania gier typu Max Payne 2, które aż takich wygurowanych wymagań nie mają, podobno mój komputer nie jest najgorszy... nie znam się kompletnie, więc proszę o odpowiedź i wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
Rozkręcasz obudowę i nasłuchujesz, z którego komponentu ten dźwięk się wydobywa.
Do tej gry Twój komp jest wystarczający, ale nie nazwałbym takiej konfiguracji "nie najgorszą"... Oczywiście są gorsze, ale jak na dzisiejsze czasy ten komputer to relikt.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Wygląda na to, że to z okolic płyty głównej, ale tak szczerze mówiąc to nie mam tej pewności, bo niby jaki miałoby to sens...?
Jestem zła, bo nawet gra typu Hard Truck, która wcześniej mi chodziła teraz od kiedy mam nowy dysk (a niby nie powinno mieć to nic wspólnego) mi nie chodzim tzn tak zamula, że szkoda słów... nie wspominając o tych dźwiękach i o "samoresetowaniu" się kompa podczas "grania", bo graniem tego zacinania nazwać się nie da... nawet najprymitywniejsze gry zacinają i te dźwięki się pojawiają... co to może być?! Komputer niedawno wrócił z naprawy...! A konkretnie miał wymieniany dysk i instalowany system na nowo.
Liczba postów: 8,353
Liczba wątków: 135
Dołączył: 02.2004
Reputacja:
0
ktos to zrobil zle po prostu, trzeba reklamowac (czyt. porzadnie opierd...!)
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Tak, tylko pojawia się mały problem... bo robiły to dwie osoby. Jedna składała ten dysk w środku, itp - a druga po kilku dniach instalowała mi system. Więc którą z tych osób porządnie (cyt.) "opierd..."? I co zrobić, żeby porządnie mi ten komputer chodził...? Czy to ma coś wspólnego z systemem, czy może "fizycznie" z komputerem?
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
System nie ma nic wspólnego z dźwiękami wydawanymi przez płytę główną/dysk twardy. Oddaj to osobie, która montowała osprzęt.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
No tak, a to że podczas tych dźwięków komputer się zacina i po chwili się sam resetuje co może oznaczać...?
Miałam tak dzisiaj kiedy chciałam pomniejszyć w paintcie duże zdjęcie... zaciął się, pojawił się ten dźwięk takie "cz" jakby i się zresetował... Co to może oznaczać...?
Tej osobie już tego komputera nie oddam, ponieważ to pzedewszystkim nie był żaden komis, żadna naprawa, tylko zwykły szary człowiek, który uważa że się zna...
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
zabarg1989 napisał(a):No tak, a to że podczas tych dźwięków komputer się zacina i po chwili się sam resetuje co może oznaczać...? Może to być wadliwa głowica w dysku, która własnie wydaje podobne dźwięki.
zabarg1989 napisał(a):Miałam tak dzisiaj kiedy chciałam pomniejszyć w paintcie duże zdjęcie... zaciął się, pojawił się ten dźwięk takie "cz" jakby i się zresetował... Co to może oznaczać...?
Tej osobie już tego komputera nie oddam, ponieważ to pzedewszystkim nie był żaden komis, żadna naprawa, tylko zwykły szary człowiek, który uważa że się zna... Rozumiem, że jakiś znajomy, ale skąd wziął dysk? Jeżeli się na tyle zna, że Ci podłaczył ten dysk, to go przynajmniej poproś o jego sprawdzenie. Jezeli dysk okaże się uszkodzony, po prostu oddać go do sklepu, póki jest na gwarancji (na szczescie dziś gwarancje na dyski są dosyć długie).
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Wyczytałam na tym forum o resetowaniu komputera i tak jak ktoś polecił zrobiłam, czyli wyłączyłam w ustawieniach systemu awaryjne resetowanie. Może nie będzie już tego problemu.
Natomiast jeśli chodzi o dźwięki... może to dziwnie zabrzmi, ale w tej chwili mam komputer otwarty, bez obudowy i dźwięków nie ma...
Przed chwilą miałam taki problem, że nie mogłam uruchomić wogóle systemu! Pojawiała mi się masa błędów systemowych i się zacinał, resetował i co nie tylko! Skanowałam go antywirusem, uruchomiłam CHKDSK i w końcu jako tako działa... natomiast każde polecenie, nawet otwarcie zdjęcia, bądź folderu kończy się zacinaniem...
Nie wiem już co dalej robić, wstyd się przyznać ale komputer raz na miesiąc jest naprawiany, jak nie częściej... nie sądzę, że to moja wina, aczkolwiek dużo ściągam z internetu. To może mieć związek...?
Co do osoby instalującej mój dysk, można tak to nazwać, że znajomy, nie ma co się rozwodzić na ten temat... w każdym bądź razie nie jest to informatyk... Dysk był zakupiony w sklepie, na gwarancji.
Liczba postów: 6,062
Liczba wątków: 107
Dołączył: 09.2003
Reputacja:
0
Wiesz co w/g mnie dysk jest do d***y. Udaj się do serwisu tam gdzie zakupiłaś dysk i zareklamuj go. Niech go zobaczą na miejscu w twoim kopie.
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Reputacja:
0
załóżmy, że to problem sprzętowy:
a)pożycz od znajomego karte graficzna i poobserwuj
b)sprawdź ram jakimś progsem, chociaż najlepiej pożyczyć, programy sa zawodne, empiria nie
tyle na początek, być może tu tkwi problem i dalej nie trzeba szukać.
generalnie najpierw należy sprawdzić system, konflikty sterowników, ale w tym przypadku można inaczej, bo skoro komputer jest tak często w naprawie (to ten znajomy czy serwisanci?) to ktoś tu czegoś nie widzi.
(kompa nie zepsujesz przez ściąganie plików, nawet jeśli to będą kiepskie filmy, czy naprawdę głupie gry)
czy te wszystkie problemy pojawiły się po tej "naprawie" ?
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Zatem dlaczego teraz, kiedy mam komputer bez obudowy chodzi poprawnie, nie zacina, nie muli, nie resetuje się i nie hałasuje...? Nic z tego nie rozumiem... jedynie co to widać, że w systemie jest trochę błędów...
Wcześniej przed "naprawą" były większe problemy, spaliły mi się dwa dyski...! Wręcz jeden po drugim! Za każdym razem kto inny naprawia ten komputer...
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Reputacja:
0
dam ci może dziwną radę, jeśli tak często wydajesz pieniądze na naprawy , to o wiele korzystniejszą inwestycja byłby zakup nowego kompa.
Liczba postów: 2,897
Liczba wątków: 30
Dołączył: 03.2004
Reputacja:
0
apologetic napisał(a):dam ci może dziwną radę, jeśli tak często wydajesz pieniądze na naprawy , to o wiele korzystniejszą inwestycja byłby zakup nowego kompa. Zamiast kupowac nowego kompa czy próbować oszczędzać na serwisie dając kompa w ręce niedoświadczonych w sewisowaniu znajomych, najlepiej po prostu dać kompa do serwisu, zabulić te 100zł za diagnozę i miec przynajmniej pewność, że to co zaproponuje serwis, rozwiąże Twój problem.
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Reputacja:
0
Krizz napisał(a):Zamiast kupowac nowego kompa czy próbować oszczędzać na serwisie dając kompa w ręce niedoświadczonych w sewisowaniu znajomych, najlepiej po prostu dać kompa do serwisu, zabulić te 100zł za diagnozę i miec przynajmniej pewność, że to co zaproponuje serwis, rozwiąże Twój problem.
nie ma takiej pewności, przypadek IfritPL tego dowodzi, pewne jest jedynie że wyda kolejne pieniądze, na kolejną naprawę
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Szczerze mówiąc aktualnie całkiem nowy komputer, taki który spełniałby wszystkie oczekiwania nie należy do najtańszych... swoją drogą na naprawy również nie idą małe pieniądze, niekiedy po prostu tak jak ostatnio daję komputer niedoświadczonym "znajomym", gdyż po prostu nie mam kasy na takie wydatki związane stale z komputerem... co mogę zrobić, to poczekać, odłożyć kasę i dorobić się porządnego komputera. Póki co... muszę jakoś dać radę na tym moim relikcie ;-) Powiem Wam, że dzisiaj pierwsze uruchomienie - się zresetował, ale w tej chwili jakoś chodzi i mogę z niego korzystać, a nawet nie wydaje dźwięków (nadal jest bez obudowy)... Nie wiem co byłoby, gdybym w tej chwili zainstalowała jakąś grę, ale jakoś do głowy mi to teraz nie przyjdzie, bo boję się o utratę cennych danych z dysku w razie czego... ;-)
Liczba postów: 128
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2003
Reputacja:
0
cóż poradzić, znajdź serwis, w którym zapłacisz za rozwiązanie wszystkich problemów a nie za przegląd, czas poświęcony naprawie, czy zapewnienie że wszytko jest ok.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
No i wiesz, właśnie tak zrobię... na dniach nie będę miała możliwości oddać go do serwisu, ale jak znajdzie się czas, znajdą się pieniądze i znajdzie się porządny serwis to go oddam!
Póki co... póki co jakoś chodzi i nawet się długo nie uruchamia, bardzo żadko wydaje z siebie niepokojące dźwięki... tylko, że nie wiem jeszcze jak zachowuje się podczas grania po tym moim "eksperymentowaniu"... Dziękuję za porady!!!
Muszę coś koniecznie dodać!!! Otóż wczoraj znowu komputer nieźle wydawał dziwne dźwięki... i to bardzo szybko, jeden za drugim i się zaciął! Przełożyliśmy kabel od dysku (ten kolorowy) na inny i przestało! Okazało się, że to kabel (taśma?) czy jak to się tam nazywa od dysku takie dźwięki wydawała!
Liczba postów: 3,142
Liczba wątków: 109
Dołączył: 07.2004
Reputacja:
0
Jak tak czytam od początku sobie dzisiejszym zmęczonym nieco wieczorkiem to mam mocne przekonanie że problemem jest wadliwy zasilacz. Być może się przegrzewa, a być może to jakiś gorszy problem. Pożycz od znajomego zasilacz. Zamknij obudowę i sprawdź czy dzieją się jaja jakie opisujesz.
Liczba postów: 29
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Już napisałam w poprzednim poście, że tajemnica została odkryta A przypomnę, że tą tajemnicą okazała się być wadliwa taśma od dysku... Teraz mam inną, tzn tamta też jest, ale rozumiesz... tą drugą mam przypiętą i nic się nie dzieje jak dotąd, poza drobnymi błędami systemowymi co jakiś czas...
|