Windows XP Bios nie widzi czytnika CD i nagrywarki a Windows je widzi

Panowie...
WinXP PL
Nie wiem, co jest grane. Juz glupieje. BIOS nie widzi mi napedow CD. (CD-Rom i CDRW). W czasie odpalania systemu na ekranie pokazuje, ze widzi, ale jak wejde do BIOSU to nie widzi, jak daje start z CD to nie startuje, a w Windzie jedne plyty odpala a inne traktuje tak, jak by nie bylo plyty w napedzie. I dzieje sie tak na CD i na CDRW. Mam podpiete pod pierwszy kontroler DMA - twardy dysk, a pod drugi - CD i CDRW. Zmienialem kontrolery DMA, ale nic to nie dalo. Twardy dysk widzi na obydwu, a CD i CDRW nie widzi ani na jednym, ani n adrugim. Co to moze byc?
Dodam, ze na drugim komputerze ten sam system dziala OK.

Cytat:Nie wiem, co jest grane. Juz glupieje. BIOS nie widzi mi napedow CD. (CD-Rom i CDRW). W czasie odpalania systemu na ekranie pokazuje, ze widzi, ale jak wejde do BIOSU to nie widzi

W biosie kontroler, na którym siedzą napędy CD, powinien byc ustawiony na auto. Powinny się one wtedy pokazać w tabelce przy starcie.

Cytat:Windzie jedne plyty odpala a inne traktuje tak, jak by nie bylo plyty w napedzie (...) Twardy dysk widzi na obydwu, a CD i CDRW nie widzi ani na jednym, ani n adrugim

To działa czy nie w końcu? Może masz porysowane płyty, lub używasz hawków?

Cytat:Dodam, ze na drugim komputerze ten sam system dziala OK.

System? Masz na mysli swoje CDeki?

Jeśli winda widzi napędy, a te z kolei czytają przynajmniej jedna płytę, to wątpię by problem leżał w kontrolerze.

A zworki na napędach masz ustawione prawidłowo?

Cytat: jak daje start z CD to nie startuje

A masz ustawioną odpowiednią kolejność bootowania w biosie?

Zobacz zworki w napędzie spróbuj wszystko powypinać i wpiąć jeszcze raz generalnie windows ma własna obsługę BIOSU czyli olewa niektóre jego ustawienia tak jak u ciebie bios nie widzi napedów a windows tak

1. W biosie mam ustawiona autodetekcje
2. Zworki mam dobrze
3. Kolejnosc bootowania mam dobrze.
4. Plyty mam dobre.

Jak wejde do biosiu i kaze rozpoznac napedy CD to nie rozpoznaje zadnego. Ani na jednym kontrolerze ani na drugim.
Po resecie niby na czarnym ekranie napedy sie pojawiaja (jest tam taki moment, kiedy odczytuje napedy), ale jak za momencik ma byc start z plyty, to pisze BOOT from CD failed. A pozniej w Windzie jedne plyty widzi, a innych nie. I to nnowe plyty, swierzo nagrane na drugim komputerze. Bez wzgledu na producenta plyty. Po prostu jedne widzi a innych nie.

Jak dla mnie to albo niedobre płyty, albo słabej jakosci napedy, ktore maja problemy z odczytem niektorych płyt.

Czy płyta bootowalna jest widoczna w windzie?

A jak z transferami z płyt, ktore napędy widzą?

Ajgor napisał(a):1. W biosie mam ustawiona autodetekcje
2. Zworki mam dobrze
3. Kolejnosc bootowania mam dobrze.
4. Plyty mam dobre.

Jak wejde do biosiu i kaze rozpoznac napedy CD to nie rozpoznaje zadnego. Ani na jednym kontrolerze ani na drugim.
Po resecie niby na czarnym ekranie napedy sie pojawiaja (jest tam taki moment, kiedy odczytuje napedy), ale jak za momencik ma byc start z plyty, to pisze BOOT from CD failed. A pozniej w Windzie jedne plyty widzi, a innych nie. I to nnowe plyty, swierzo nagrane na drugim komputerze. Bez wzgledu na producenta plyty. Po prostu jedne widzi a innych nie.

a jak podłączenie wypnij wszystko i podłącz jeszcze raz

Czesc
Mozesz napisac jaką masz plyte glowna? Czy nie jest to czasem jakis Ecs? (k7s5a?)
Pozdr

Cytat:2. Zworki mam dobrze

tzn. jak? napisz dokladnie czy masz ustawione na sztywno master i slave na pierwszym ide i na drugim.
czy moze uzywasz cable selecta?

mimo wszystko, jesli cd-rom szwankuje w opisany powyzej sposob to ja rowniez stawiam na kiepskiej jakosci laser w urzadzeniu.

rozne plytki cd to masz na mysli hawk i i inne no name z podobnej polki cenowej?

czy wkladac tego cd-roma do innego komputera?

1. Zworki mam na sztywno.
2. Plytki rozne. Rowniez Esperanza i Verbatim
3. Te same plytki w drugim komputerze smigaja jak glupie (czyli dobrze).
Co do plyty.. n ie podam typu, bo to byl komputer kolezanki, ktora mieszka 400km ode mnie. Juz zabrala kompa i pojechala. Ale jakos cos sie stalo, i zaczelo to chodzic. Wprawdzie przy kazdej plytce sie zastanawia nieraz i minute, zanim zacznie, ale dziala.

Ale odpowiedz: czy przenosiłeś swoje napędy do innego komputera?

Cytat:Te same plytki w drugim komputerze smigaja jak glupie (czyli dobrze).

Tzn. plytki dobrze, ale z napedem cd-rom nie najlepiej. widocznie moc lasera nie taka. pewnie juz jakis starszy byl.
co do niewidzenia cd-rom z cd-rw to czasami zdarza sie, ze niektore napedy ze soba nie wspolpracuja a wrecz sie zwalczaja. zeby bylo zabawniej czasami ma to miejsce w produktach z tej samej firmy

A może po prostu wypadało by wyczyścić tego CDeka? Czasem pomaga w takich sytuacjach. W końcu nie każda płyta jest wzorem czystości - czasem się zastanawiam jak coś tak zakurzonego można włożyć do odtwarzacza? A kumple wkładają...

mnie wkurza coś innego - jak paluchami biorą za obie strony krążka jak za wafela jakiegoś

a jak nie chce czytać, to o bluze pocierają albo spodnie

Co do dbania o czystosc, to warto.
Ale akurat czyszczenie plytki przez chuchniecie i przetarcie bawelna (czyli np. t-shirtem) ruchami prostopadlymi do przebiegu sciezek jest jak najbardziej poprawne

Mój zabytkowy DVD-ROM to ponad czteroletni HITACHI GD-2500 i nadal działa bezproblemowo. Warunek to jak napisali przedmówcy utrzymywanie sprzętu w czystości a płyt w idealnym stanie.

ja tam widziałem nie raz efekty takiego pocierania - zapewniam CIę że pozytywów nie ma żadnych

możliwe, że wytarcie w pewnien specyficzny sposób o pewnien specyficzny rodzaj specyficznie nawilżonej tkaniny to jest to co trzeba, ale nie opiszesz tego w jednym zdaniu

i jeżeli typowy gbur zrobi tak jak napisałeś efekt będzie żenujący - już choćby z praktycznego nieistnienia w dobie wszelkosztuczności tzw. bawełnianych t-shirtów