Windows Serwer 2003 Likwidacja domeny przy aktualizacji Windows Serwer jak używać tańsze Windowsy

Witam,
Mam w pracy stary Windows Serwer oraz domenę 10 użytkowników na nim (3 kompy stacjonarne i 7 laptopów). Wszystkie komputery są członkami domeny.

Użytkownicy laptopów marudzą mi na domenę, bo stwarza to problemy przy pracy poza firmą u klienta w jakiejś innej sieci, niektórzy przez miesiąc nie przychodzą do biura z komputerem.

Dodatkowo szef firmy chce kupować lapotopy z Media Expert, a ich nie da się podłączyć do domeny.

Myślę nad zastąpieniem Windows 2003 Serwera udostępnieniami na jednym z komputerów stacjonarnych i zamianą  domeny na grupę roboczą. W dobie lapotopów ta domena jest po prostu badziewiem które niewiele daje, a bardzo ogranicza użytkownikom konfigurację komputera.

Jak przeprowadzić taką operację? Jaki system uprawnień na tym "niby serwerze" zrobić (obecny serwer, ten na którym jest Win 2k3 jest stary i strasznie wyją w nim wiatraki, niedługo padnie, procesor jednordzeniowy).

Jak wyjmę komputer z domeny to muszę użytkownikowi tego komputera założyć konto lokalne o takim samym loginie i haśle, jakie miał dotychczas w domenie. Czy to wystarczy?

Jak jest z warunkami licencji - czy Windows pozwala na takie używanie systemu, nie ma jakiegoś haka?

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.

Zastanów się dobrze, likwidacja domeny jest krokiem w tył przy zarządzaniu siecią.
Po pierwsze, użytkownicy muszą być na lokalnym komputerze, czyli na każdym komputerze zakładasz lokalnego użytkownika komputera. W domenie użytkownicy mogą zalogować się na dowolnym komputerze podłączonym do domeny.
Po drugie, na tym kompie, gdzie udostępniasz pliki muszą być konta dla wszystkich użytkowników - jeśli chcesz zarządzać prawami dostępu do plików. Jak użytkownik zmieni hasło na laptopie, to będzie też trzeba zmienić hasło na tym "serwerze". Nie jest to duży problem ale trzeba o tym pamiętać.

Windows w wersji bez "Pro" jest okrojony i Microsoft nie kieruje go na rynek korporacyjny. Co do licencji to nie wiem dokładnie, chyba można podłączyć 20 użytkowników - tyle kont można założyć na IIS w wersji na "nie serwer".

Niekiedy domenę trzeba zlikwidować żeby było dobrze.

Można udostępniać share maksymalnie 20 komputerom w sieci lokalnej, to jest w licencji. Można udostępnić, pliki, drukarkę, internet, jakieś usługi tylko 20 komputerom (niezależnie od tego czy jest to wersja Home czy PRO).

Co do warunków licencji, to uruchom sobie polecenie "winver", potem kliknij na postanowienia licencyjne i otworzy Ci się obowiązująca wersja licencji - na danym PC czy laptopie.

Dla Windows 10 jest na przykład Paragraf 2d podpunkt III:
Podłączanie urządzeń. Licencjobiorca może umożliwić dostęp do oprogramowania zainstalowanego na licencjonowanym urządzeniu maksymalnie dwudziestu innym urządzeniom w celu korzystania z poniższych funkcji oprogramowania: internetowych usług informacyjnych, usług plikowych, drukowania i udostępniania połączenia internetowego oraz usług telekomunikacyjnych na licencjonowanych urządzeniach.

Wydaje się, że np. w sieci może być więcej komputerów, ale po prostu udziały czy drukarki na każdym z nich nie mogą być używane przez więcej niż 20 użytkowników.
Moje zdanie jest takie, że do dwudziestu komputerów w sieci domena nie ma sensu - ludzie chcą zabierać komputer do domu i korzystać z jego możliwości, a domena to utrudnia. Domena miała sens w czasach, kiedy różne osoby logowały się na jednym komputerze stacjonarnym. Dzisiaj to zjawisko praktycznie wymarło.

Jeśli chcemy mieć udziały dla np. 40 komputerów (więcej niż te 20) to wtedy na serwer w sieci musimy postawić Sambę BEZ DOMENY. Wtedy warunki licencji nie są łamane, a Samba jako program GNU nie ma limitu ilości udziałów tak jak Microsoft. Do takiej samby bez problemu podłączymy też komputery z Windows 8 czy 10 "gołe" dawne Home. Szefostwo może wybierać komputery w sklepie jakie chce, a my nie musimy mądrzyć się że ta domena taka ważna . Naprawdę nie ma dużej różnicy w zarządzaniu tym, a użytkownicy są wdzięczni, że mają normalne komputery, na których mają prawa administracyjne, żeby zmienić coś w nich.