Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
witam serdecznie,mam wielki problem z kompem,jest na nim system win2000 ,przy starcie w biosie pokazuje sie napis cos o SMART ze jest bad,to pewnie niedobrze puzniej prubuje wystartowac system ale zaczyna sie scandisk i puzniej puzniej ,tj. juz nigdy sie nie uruchamia ,raz wskoczyla niebieska plansza i tam cos bylo przez chwile napisane ERROR nr ,tegoz nr nie zapisalem,problem jest wielki bo jest tam zapisane wiele moich waznych danych,nie tylko moich w tym sek a one mi sa bardziej potrzebne,powiem ze juz zrobilem kopie tego dysku roznymi programami Easy recover itd,zapisalem to na innym ale zastanawia mnie czy dalo by sie zrobic jakas kopie tego systemu ktory byl bo chodzil calkiem niezle ,chyba ze on sam sobie robil takowa kopie(o czym mi nic nie wiadomo) bo cos takowego slyszalem i podobno gdzies to zapisuje,nie wiem czy to prawda,prosze o pomoc lub wskazowki,pozdrawiam.
Liczba postów: 751
Liczba wątków: 35
Dołączył: 10.2002
Reputacja:
0
nic z tego nie wiadomo . Sorry, ale brzmi to po prostu jak bełkot.
Prawdopodobnie masz uszkodzony dysk. Następnym razem podaj dokładnie jakie masz komunikaty o błędach
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
Jak do mnie to masz uszkodzony dysk twardy.
Spróbuj w BIOSie wyłączyć obsługę systemu S.M.A.R.T.
A jak to nie pomoże to zanieś do jakiegoś kumpla swój dysk i go zeskanuj jakimś programikiem typu DiskDoctor z Nortona, albo ściągnij firmowy do dysku.
Liczba postów: 6,062
Liczba wątków: 107
Dołączył: 09.2003
Reputacja:
0
Kurcze chłopie wklej swój tekst do worda i popatrz odnośnie błędu dysk ci padł pozostaje podłączyć go do innego kompa i zgrać dane SMART zasygnalizował Ci że "życie" dysku dobiega końca niestety
Liczba postów: 419
Liczba wątków: 9
Dołączył: 04.2004
Reputacja:
0
ja bylbym ostrozniejszy w uzywaniu jakis disk doctorow. to moze raczej zaszkodzic niz pomoc. dobry ruch - zrobienie kopii calego nosnika (obraz). jak juz to masz to podlacz dysk do innego dzialajacego systemu i zobacz czy mozesz skopiowac dane. zwroc uwage jaki rodzaj systemu plikow masz u siebie.
Liczba postów: 2,543
Liczba wątków: 65
Dołączył: 08.2002
Reputacja:
0
Jak juz BIOS na starcie pisze o bledzie SMART to oznacza ostatnie oddechy twardziela. Jak powyzej - przegrywaj u kogos co wazne i sie da i kupuj nowy dysk (lub ten do serwisu, jesli gwarancja). Mozesz wczesniej sprawdzic tasme IDE, ale watpie - raczej to nie powoduje bledow SMART, bo te sa wynikiem wykrytych przez sam dysk uszkodzen jego wewnetrznych funkcji, niezaleznych od tego, co jest przesylane do/z komputera.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
Liczba postów: 2,387
Liczba wątków: 66
Dołączył: 08.2004
Reputacja:
0
cypis1m napisał(a):prawdopodobnie dysk jest uszkodzony ma badsektory
nie tylko prawdopodobnie, ale i na pewno.
cypis1m napisał(a):czy po usunieciu tych bad sektorow (dysk bedzie w 100%sprawny)
badsectorów nie da się tak na serio na amen naprawić, jak naprawia się samochód wymieniając amortyzatory. Można co najwyżej tylko oznaczyć miejsce tych badsectorów, żeby dysk ich nie używał. Wtedy to S.M.A.R.T. powinien gładko przejść, ale ja bym rzeczywiście czym prędzej backup robił tych ważniejszych danych, a samego twardego bym już segregował w okrągłym segregatorze, bo nie ma dla nie go wogóle miejsca.
A w jaki sposób powstały te badsectory Wiesz może Może jakiś paproch dostał się na talerze, to zaraz będziesz miał caly dysk w badsectorach. Może głowica odbiła się od talerzy i Ci go porysowała...
Ja bym już nawet nie myślał o próbie odzyskania tego systemu, ale marzył o odzyskaniu dnaych. Dysk jest już out, więc rozsądnie wykorzystaj jego ostatnie tchnienia.
Oczywiście, możesz na upartego próbować odzyskać dane, ale po co, jak w każdej chwili mogą Ci się pojawić kolejne badsectory i znowu system będzie wymagał naprawy Czas życia tego HDD już się wyraźnie kończy. A wiem, jak to jest stracić dysk twardy, sam w tym roku przeżyłem spalenie się fwóch twardych z winy uszkodzonej MOBO.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
brawo brawo,nareszcie ktos kto mnie zrozumial widze ze kolega mial podobny problem,dzieki za rady.udalo mi sie juz wycagnac wszystkie jakie tylko mozna bylo dane choc to nie 100%,niektore chyba byly w tych badsektorach,jest taki program ktory wyszukuje usuniete pliki,cokolwiek by to bylo i zapisuje to w nowych plikach ktore oznacza nr wlasnie czytanego klastra,w niech zdazalo mi sie miec zniszczone pliki odznaczane przez ten program kolorem czerwonym.w kazdym razie zdecyduje sie na potraktowanie tego twardziela takowym programem co by te bady zaznaczyl i okaze sie . przekaze relacje na zywo w necie i profilaktycznie ,puzniej opisze to tu ,pozdrawiam i dziekuje za pomoc
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
panowie masakra ,juz program buja sie 10 godz ,znalazl 3865 bad sektorow,ale to dopiero 2 z 50 czesci dysku ktore zeskanowal i zekomo naprawil ;-) sie okaze ,zapuszczam dalej,pozyjemy zobaczyma,a tak wogole to duzo tych badow moze byc na takim 20 G dysku?
Liczba postów: 2,387
Liczba wątków: 66
Dołączył: 08.2004
Reputacja:
0
Jeśli masz już tak dużo bad sektorów, to oznacza, że pewnie jakiś paproch, kurz i.t.p dostał Ci się na talerze i z każdym obrotem talerza dysk ulega dalszemu uszkodzeniu. Już nie kontynuuj, spróbuj uratować jak najwięcej danych a potem możesz obejrzeć jego wnętrze rozkręcając go. Przyda Ci się w celach dydaktycznych
Liczba postów: 2,543
Liczba wątków: 65
Dołączył: 08.2002
Reputacja:
0
Dokladnie. Olej sprawe. 10 godzin, 2/50 dysku udalo sie przeskanowac - czlowieku, to za jakies 250 godzin (sic!) bedziesz wiedzial, ze jakies 100 000 sektorow miales nieczytalnych (miales, bo w trakcie tych 250 godzin pracy dysku pewnie przybylo drugie tyle...).
Daruj sobie, wyrzuc go na smietnik.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
wnetrze znam,wiec juz ta opcja odpada,dane tez uratowalem a z tym przybywaniem sektorow to chyba prawda,dzis zapodalem jeszcze raz ten program i tam gdzie wczoraj je usunal dzis znalazl 16,ale warto bylo sprobowac,w sumie po usunieciu tych 2 tysiecy bad sektorow jakos lepiej sie z niego te dane odczytuje,na wszelki wypadek robie kolejne kopie,sa coraz barzdiej podobne do oryginalu,wiecej mozna bezblednie odczytac,dzieki i pozdrawiam all.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2004
Reputacja:
0
to mam jeszcze jedno pytanie,na tym dysku byly wazne dla mnie dane zapisane w folderze MojeDokumenty teraz nie ma tam nic.ale kiedy dysk zaczal szwankowac myslalem ze to cos z systemem i zapodalem na niego drugi system do innego katalogu na tej samej partycji.czy to spowodowalo ze nowy system zastapil folder MojeDokumenty nowym i jednoczesnie usunal stary???jak tak to co teraz zrobic jesli wogole mozna cokolwiek zrobic by odzyskac dane z tego folderu?to pliki w offfice i wordzie.czy mozna gdzies odszukac te pliki czy komenda zastap bezpowrotnie usuwa dane czy moze je gdzies zapisuje (cos ala kosz).pozdrawiam i czekam na jakies podpowiedzi znaczy wypowiedzi
Liczba postów: 8,353
Liczba wątków: 135
Dołączył: 02.2004
Reputacja:
0
bardzo bardzo proszę - skorygować nazwę tamatu a potem do hardware z nim
|