17.03.2010 10:34
Witam,
Wiem - grubo odwaliłem, nie pytajcie nawet jak, ale nadpisałem pierwsze 8kB swojego głównego i największego dysku przypadkowymi śmieciami. Żegnając się w tej sposób z boot sectorem dysku i cała tablicą partycji...
Oczywiście utrata danych nie wchodziła w grę, więc od razu zacząłem działać. Na drugim dysku zainstalowałem na szybko windowsa i tam za pomocą GetDataBack sprawdziłem, że można wszystko odzyskać, jednak nie miał bym gdzie tego wszystkiego przenieść (tzn w sumie miałbym, ale wolałem szybsze rozwiązanie), więc postanowiłem ręcznie przywrócić tablicę partycji Spisałem sobie dane odnośnie partycji, które pokazywał GetDataBack, a następnie za pomocą partition table editora ustawiłem odpowiednie LBA dla 3 partycji jakie miałem. Nie potrafiłem tylko odpowiednio ustawić danych CHS (geometrii dysku), te dane ustawiłem kompletnie na pałę.
Następnie dodałem starego windowsa do boot.ini w tym doinstalowanym i udało się. Windows ruszył, wszystkie dane są nietknięte. Wszystko działa po staremu... jednak programy do partycjonowania nadal pokazują, że są błędy (zapewne przez błędnie ustawiony CHS). Np. partition magic w ogóle nie pokazuje jakiejkolwiek partycji, tylko określa cały dysk jako BAD
Generalnie minęły już 2 tygodnie od tej wpadki i nadal wszystko działa jak należy. Mam więc pytanie - czy błędnie ustawiony CHS może spowodować utratę danych w przyszłości? (trochę mi się nie chce tych danych przenosić i od nowa partycjonować dysku). Czy jakiekolwiek dzisiejsze programy na windowsa i linuxa korzystają z danych CHS o partycjach zamiast LBA?
Wiem - grubo odwaliłem, nie pytajcie nawet jak, ale nadpisałem pierwsze 8kB swojego głównego i największego dysku przypadkowymi śmieciami. Żegnając się w tej sposób z boot sectorem dysku i cała tablicą partycji...
Oczywiście utrata danych nie wchodziła w grę, więc od razu zacząłem działać. Na drugim dysku zainstalowałem na szybko windowsa i tam za pomocą GetDataBack sprawdziłem, że można wszystko odzyskać, jednak nie miał bym gdzie tego wszystkiego przenieść (tzn w sumie miałbym, ale wolałem szybsze rozwiązanie), więc postanowiłem ręcznie przywrócić tablicę partycji Spisałem sobie dane odnośnie partycji, które pokazywał GetDataBack, a następnie za pomocą partition table editora ustawiłem odpowiednie LBA dla 3 partycji jakie miałem. Nie potrafiłem tylko odpowiednio ustawić danych CHS (geometrii dysku), te dane ustawiłem kompletnie na pałę.
Następnie dodałem starego windowsa do boot.ini w tym doinstalowanym i udało się. Windows ruszył, wszystkie dane są nietknięte. Wszystko działa po staremu... jednak programy do partycjonowania nadal pokazują, że są błędy (zapewne przez błędnie ustawiony CHS). Np. partition magic w ogóle nie pokazuje jakiejkolwiek partycji, tylko określa cały dysk jako BAD
Generalnie minęły już 2 tygodnie od tej wpadki i nadal wszystko działa jak należy. Mam więc pytanie - czy błędnie ustawiony CHS może spowodować utratę danych w przyszłości? (trochę mi się nie chce tych danych przenosić i od nowa partycjonować dysku). Czy jakiekolwiek dzisiejsze programy na windowsa i linuxa korzystają z danych CHS o partycjach zamiast LBA?