Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Ulepszanie Roweru Schneider Shimano 3CC

#1
Mam łysą oponę w przednim i tylnym kole z rowerze i przez to że nie rowków jest bardzo narażona na przebicie to czy jedynym ratunkiem jest wymiana opony. Wielokrotnie przebijało się przednie koło i tyle w rowerze jak na drodze pobili jakieś pijaki butelki po wódce ale jak opona jest nowa to rowki robią jakiś zapas miejsca od przebicia i taka łysa opona jest bardzo śliska w porównaniu jak była nowa z rowkami. Jestem biedny to ciężko jest wymienić oba opony nawet jedną. Czy by coś takiego ratowało opony gdyby je w środku wyścielić gumową tasiemką? Kiedyś się zdarzyło że przedziurawiła się dętka w miejscu łatki to czy wtedy trzeba zedrzeć przedziurawioną łatkę czy na dziurawa łatkę nakleić nową łatkę? Mam kilka zapasowych dętek ale są za długie to czy można je tak wsadzić żeby je w jednym miejscu zagiąć i tak do koła zamontować czy musi pasować rozmiar. Czasem są też za krótkie to czy można próbować je na sile rozciągnąć? Czy jak się dętka przebije to czy da się ją zakleić bez wyjmowania koła z roweru i opony i czy gdyby nakleić łatkę na zewnątrz opony to czy by się trzymała? Czy trzeba unikać gwałtownego hamowania żeby opona się nie zdzierała? Jak samochody wyścigowe dodają gwałtownie gazu że leci dym z opon to czy im nie żal opon że zaraz się zedrą czy bardziej się silnik zużywa?
 Czy gdybym znalazł prace i bym chciał żeby jakikolwiek silnik nogi odciążał czy lepiej jest kupić motor czy motorower czy rower elektryczny. Co się najbardziej opłaca licząc koszty zakupu i wymieniania części i paliwo albo prąd i robienie prawo jazdy jak jest wymagane? Zdarza mi się że się biorę na naprawę urządzeń na których się nie znam czy gdyby na przykład popsuł się rower elektryczny albo motor i go rozkręcił i nie umiał skręcić albo by mi jakaś część zginęła to czy by ktoś zgodził mi się pomóc czy by taki rower albo motor poszedł na zmarnowanie? Jak pierwszy raz rozkręcałem cały mechanizm przerzutek w rowerze Schneider Shimano 3CC to mi od razu wszystkie części wyleciały że nie wiedziałem jak je złożyć i je w wolnych chwilach przez kilka godzin dziennie przez tydzień składałem to jakbym tak motor rozkręcił to miesiąc bym składał. W tym rowerze Schneider Shimano 3CC to w takich 2 częściach po lewej i prawej części przerzutek
[IMG=Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!]Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę![/IMG] Treść niewidoczna dla gości.
zmiażdżyły się te blaszki co te kulki trzymają to te kulki ręcznie powkładałem w miejsce gdzie powinno być te kółko w kulkami i zmiażdżoną blaszkę wyrzuciłem ale jak same te kulki włożyłem to zrobiło się wolne miejsce to w te wolne miejsce powkładałem kulki z innych zepsutych łożysk rowerowych ale czy się znowu przerzutki rozkręca to wtedy te kulki wypadają i trzeba uważać żeby ich nie pogubić to czy tak może być czy taką część można dokupić ale zauważyłem że te kółka są różnych rozmiarów tak samo i w przerzutkach mały rodzaj kulek i w pedałach duży rodzaj kulek to co z tego że mam zapasowe koła z kulkami jak nie pasuje rozmiar.
Czy jest możliwość kupienia samych kulek dużych i małych w takiej
[IMG=Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!]Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę![/IMG] Treść niewidoczna dla gości.
postaci bez koła czy zawsze lepiej jest je wkładać już wmontowane w blaszanym kółku?
Zawsze gdy skręci mi rower w mokrą ziemie i gdy ziemia jest mokra i gęsta to wchodzi między opony i błotniki i nie da się jechać tak ciężko się kręci kołami to trzeba patykiem błoto pod błotnikami wygrzebywać i maksymalnie oddaliłem błotniki od opon to 2 centymetry i rama roweru jest tak skonstruowana że więcej niż 2 centymetry nie da się oddalić. Trochę pomoże spuszczenie powietrza z opon ale wtedy ciężej się jedzie rowerem gdy opona wygląda na przebitą gdy ma mało powietrza żeby było więcej odstępu między oponami i błotnikami żeby był większy odstęp ale gdy się wymontuje błotniki i błoto i nawet byle kamienie w twarz lecą.
Zawsze jest tak że jak jest lód na ulicy i się rozpędzić rowerem i się nagle zahamuje i nawet dwoma nogami też hamuje to i tak przez kilka metrów rower dalej jedzie mimo że obydwa koła są zablokowane. Sprawdzałem coś takiego na różnych rowerach i na każdym jest tak samo. Co wtedy jakby się na lodowatej ulicy rowerem rozpędzić i nagle by zza zakrętu wyjechał jakiś tir albo samochód to co by to dało że się w ułamek sekundy zahamuje jak rower dalej jedzie do przodu?
Czy dałoby się samemu zrobić sobie baterię do starego roweru żeby go przekształcić ze zwykłego roweru na rower elektryczny. W bateriach jest kwas. Czy gdyby do zwykłego wiaderka z farby nalać na przykład kwasu z ogórków albo innego kwasu kuchennego i wyciągnąć 2 kable jeden plus i drugi minus i zatkać takie wiaderko przykrywką i te kable podłączyć do gniazdka to czy byłaby z takiego wiaderka bateria? Jak można samemu zrobić kwas bateriowy najtańszym domowym sposobem żeby nie trzeba było wydawać dużo pieniędzy na oryginalne baterie rowerowe? Niepotrzebna mi jest jakaś skomplikowana elektronika ani biegi ani liczniki ani kontrolery w rowerze tylko żeby jak najtańszym kosztem mieć jakiekolwiek wspomaganie pedałowania.
Z roweru wystaje mi taki okrągły drut.
[IMG=Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!]Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę![/IMG] Treść niewidoczna dla gości.
Czy ten okrągły drut powinien być w środku czy na zewnątrz roweru i czy powinien cały się stykać czy powinien mieć przerwę?
Gdy się jedzie rowerem to ten okrągły drut wchodzi do roweru i zaraz wychodzi ale najczęściej wchodzi w połowie i tak się przesuwa że się chowa w rowerze i wychodzi. Gdy się pedałuje rowerem to słychać w mechanizmie tylnego koła że coś mocno trze że czuć drgania i coś hamuje w rowerze ale nie wiem co.
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości