Trust 420W - chodzi dobrze ale czy wytrzyma modernizację komputera?

Niedawno (czyli... w kwietniu) kupiłem nowy zasilacz, Trust 420W. Poprzednio miałem Deera 350W. Jaki jest w ogóle, ten Trust? Np. ja trochę zauważyłem różnicy, trochę lepiej chodzi komputer........ ale czy jak np. dokupię 1 GB RAMu i wymienię kartę grafiki na np. GeForce w przedziale od 7300 GS do 8500 to nadal będzie dobrze chodzić ten Trust? Wiem, że prawdopodobnie Deer już by nie wytrzymał......

Cytat:ale czy jak np. dokupię 1 GB RAMu i wymienię kartę grafiki na np. GeForce w przedziale od 7300 GS do 8500 to nadal będzie dobrze chodzić ten Trust?

Nikt tu wróżką nie jest, zadawnie takiego pytania jest zupełnie nie na miejscu.

Cytat:Np. ja trochę zauważyłem różnicy, trochę lepiej chodzi komputer...

Twoje subiektywne poczucie że "komputer chodzi lepiej" to raczej wynik efektu placebo Akurat zasilacz nie ma nic do komfortu pracy na komputerze (pomijając głośność), ani jego wydajności, a jedynie jego stabilności. Jedyne co mogłes zauważyć to to, że komputer się nie wiesza (o ile na starym zasilaczu się wieszał).

Krizz napisał(a):Nikt tu wróżką nie jest, zadawnie takiego pytania jest zupełnie nie na miejscu.

Jednak może i jest na miejscu to pytanie, przecież są zasilacze markowe i niemarkowe, lepsze i gorsze, wiec mozna by sie domyslic, jakby bylo.

A poza tym gdzies sprawdzilem, ze GeForce FX 5200 bierze wiecej z zasilacza pradu niz GeForce 7600 czy 7300. Cos mi sie nie chce wierzyc, przecież różnica w wydajnosci tych kart jest prawdopodobnie bardzo duza.....

Zresztą na screenie to zaznaczyłem

Ale karta graficzna to zaledwie jeden z wielu elementów pobierających prąd. Czy zasilacz jest wystarczający zależy też od tego, ile ogólnie masz podłączonych urządzeń do komputera (PCI, USB, twardych dysków, napędów optycznych). Teoretycznie 420W powinno być całkowicie wystarczające, ale nie mam pewności co do marki Trust. Zresztą, zasilacz i tak jest już kupiony więc i tak nie masz innej opcji jak samemu popracować i sprawdzić.