Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Przełączanie karty graficznej ze zintegrowanej

#1
Używam laptopa
Typ procesora - QuadCore AMD A8-7410, 2500 MHz (25 x 100)
Nazwa płyty głównej - HP ProBook 455 G3
Mikroukład płyty głównej - AMD Avalon, AMD K16.3
Pamięć fizyczna - 3530 MB (DDR3 SDRAM)
Typ BIOS'u - Compaq (04/15/2019)
Dysk fizyczny - HGST HTS725050A7E630 (500 GB, 7200 RPM, SATA-III)
Napęd dysków optycznych - hp HLDS DVDRW GUD1N
Grafika
Zintegrowane: AMD Radeon R5 Series (Beema)
Osobna: PCI Express 2.0 x8: AMD Radeon 530 / R7 M340 (Meso) 2GB

Gdy odtwarzam jakieś wideo w wysokiej rozdzielczości to z menedżera zadań (Ctrl+Shift+Esc) widać że procesor jest obciążony na prawie 100% i zintegrowana karta graficzna AMD Radeon R5 Series (Beema) z płytą głowną też na pawie 100% ale osobna karta graficzna  R7 M340 (Meso) 2GB zawsze jest na 0% gdy nawet gdy się jakąś grę odpali albo film w wysokiej rozdzielczości.
Sterowniki do płyty głównej i karty graficznej i Windows 10 64 bit i Bios od płyty głównej mam zaktualizowany do najnowszej wersji i w systemowym Menedżerze Urządzeń też jest dosłownie wszystko wszystko zainstalowane jak potrzeba.
Patrzyłem w ustawieniach karty graficznej Catalyst Control Center ale tam są tylko opcje do ustawień kart graficznych i nie da się osobnej karty graficznej dołączyć wydajnościowo i jest zawsze na 0%.
Zintegrowano karta graficzna AMD Radeon R5 Series (Beema) zabiera około 500 MB pamięci systemowej że jest wolne 3500 MB pamięci RAM ale wystarczy dokupić RAMu ale to już inna kwestia i inny temat.
Zintegrowane karty graficzne dzielą pamięć RAM z płytą główna ale czy mają swój procesor graficzny czy megaherce też dzielą z procesorem?

Windows 10 Pro 21H2 64 bit
#2
Przepraszam bardzo, przywróciłem wpis z kosza, bo system uznał go za spam ("złe" w nicku). Konto zostało skasowane, można założyć sobie nowe z "lepszym" nickiem.

Karta graficzna na procesorze to osobny mikroukład na wspólnej płycie krzemu. Nie dzieli działania z procesorem. Mamy w Menadżerze Zadań osobno rdzenie procesora i osobno kartę graficzną przy każdej karcie IGP (zintegrowanej). Podczas odtwarzania wideo to co jest obciążone zależy od kodeka. Trzeba sprawdzić jakie kodowanie obsługuje twoja karta graficzna MESO i zainstalować odpowiedni kodek, jeśli istnieje. Bez tego będzie katował procesor i/lub integrę.
Większość ludzi tak naprawdę nie chce prawdy. Pragną jedynie ciągłego upewniania się, że to, w co wierzą, jest prawdą. Madaleine Albright
#3
Twój proc to skromniutkie Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę! CPU marków.
A np. taki i9-9900k@3.6 Ghz ma Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę! 10 razy więcej

Polecam wtyczkę h264ify do youtube. Dostępna na FF i Chrome, na innych chyba też. Wymusza film w YT w kodeku standarowym AVC H264, do którego często jest akceleracja sprzętowa na takich starszych sprzętach.

Zwykle akceleracja H264 jest dobra, a do H265 HEVC jest szczątkowa i komp i tak nie wyrabia, ale to trzeba zawsze indywidualnie sprawdzić. Youtube należy do Google i bez tej wtyczki wymusza kodeki VP8 lub VP9, do których nie ma akceleracji (bo to nie jest standard przemysłowy MPEG tylko wytwór wielkiego G.). Efektem jest dekodowanie na procu, gdy specjalizowane układy graficzne się nudzą. Przez politykę wielkiego G. planeta jest mniej zielona... temat rzeka. Urzycie wtyczki pozwala użyć akceleracje AVC w karcie graficznej i odciążyć procesor, za to kodek nie jest z Google...
#4
W FF można wyłączyć VP8 i VP9 wpisując about:config i wyszukując ciąg "webm". Następnie z listy wyłączamy następujące opcje wyszystkie zawierające .webm. :

media.encoder.webm.enabled false
media.mediasource.webm.audio.enabled false
media.mediasource.webm.enabled false
media.webm.enabled false

Nie potrzeba pluginu do tego.
#5
(22.03.2022 19:09 )Kingg napisał(a): Youtube należy do Google i bez tej wtyczki wymusza kodeki VP8 lub VP9, do których nie ma akceleracji (bo to nie jest standard przemysłowy MPEG tylko wytwór wielkiego G.). Efektem jest dekodowanie na procu, gdy specjalizowane układy graficzne się nudzą. Przez politykę wielkiego G. planeta jest mniej zielona... temat rzeka. Urzycie wtyczki pozwala użyć akceleracje AVC w karcie graficznej i odciążyć procesor, za to kodek nie jest z Google...
Sprawa jest bardziej skomplikowana. MPEG4 jest płatny dla producentów urządzeń, odtwarzaczy itd. a standard VP8/VP9 Google kupiło i dało za darmo. W sprzęcie jednak MPEG4 jest zdecydowanie bardziej wspierany. Firefox długo opierał się w ogóle przed umożliwieniem odtwarzania MPEG4 AVC, bo nie chce płatnej sieci, stąd przywiązanie do standardu Google który jest ___DARMOWY.
Większość ludzi tak naprawdę nie chce prawdy. Pragną jedynie ciągłego upewniania się, że to, w co wierzą, jest prawdą. Madaleine Albright
#6
Dzisiaj testowałem pliki w standardzie AV1 pierwszy raz. Jest rewelacja, na moim 2 letnim laptopie nie tnie, 0 zgubionych ramek. HEVC minimalnie tnie, a VP9 mocno tnie. AV1 daje małe pliki
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości