Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Głośna praca wentylatora - jak rozebrać i nasmarować wentylator

#1
Witam
Postanowiłem sam zająć się swoją kartą graficzną. Nie tak dawno pisałem o jej głośnej pracy, a mówiąc ściślej o wręcz hałasie który wydobywał się z wiatraczka. Cena karty ok. 250zł nie jest to jakiś majątek. Natomiast na długotrwałą walkę z serwisem nie mogę sobie już pozwolić.

Chciałbym Was się zapytać w  jaki sposób smarujecie swoje karty, a raczej coolery. Wiem, że nikt raczej takich rzeczy nie robi, ale chyba vacu jakiś czas temu wypowiadał się, że właśnie smaruje cooler w swojej karcie.  Czuję poprawę mniej hałasuje, ale zawsze „buczenie” słychać przy starcie komputera. Więc zrobiłem to tak:

No niestety zmuszony byłem zerwać plombę gwarancyjną na coolerze. Wyciągnąłem WD40 z auta. Jest to środek penetrujący i konserwujący. Stosuję się go do samochodów. Jest pod ciśnieniem. Kilkakrotnie wpuściłem tam duża ilość tego środka. Jednak nie rozbierałem całego wiatraka. Nie posiadam nawet takiego śrubokręta. Wyczyściłem wszystko. Jak komputer chodzi długo to jest cicho. Najgorzej jest przy rozruchu. Macie jakieś śroodki czy sposoby na to?
#2
Ja próbowałem różne środki - od WD40 poprzez różne smary po olej słonecznikowy - i stwierdziłem, że zwykły olej do smażenia trzyma najdłużej a jednocześnie zapewnia komfortową ciszę.
Robię to tak, że rozkładam cooler na czynniki pierwsze [wymagane trochę cierpliwości przy zdejmowaniu 'zawleczki' oraz trzeba pamiętać, żeby jej nie zgubić/zniszczyć], leję dwie krople na 'pręcik' [nie na łożysko], składam, dmucham i jak się leciutko kręci to montuję, jak ciężko to jeszcze raz całość czyszczę, leję olej itd.
Zauważyłem, że b. ważne jest równe złożenie całości i dokładne założenie zawleczki - wtedy olej nie wycieka i całość trzyma się dłużej.

A gdzie ty tam śrubokręta potrzebujesz?

pees: przy rozruchu też mi czasem lekko buczy ale góra kilka sekund...
#3
Ja mam radka 9550 aby zdjąć całą osłonkę muszę mieć śrubokręcik, ale już sobei taki zrobiłem za pomocą zwykłego i szlifierki. Ty masz vacu chyba inną kartę niż ja. Też tak muszę spróbować i zastosuje sobie też olej spożywczy.
#4
Bardzo proszę na tym forum nie opowiadać takich głupot o tym, że jakikolwiek olej o przeznaczeniu spożywczym można stosować do smarowania łożyskowania wentylatora.

Powtórzę po raz kolejny, bo już o tym pisałem.

[color="Red"][SIZE="4"]Tylko nie olejem o przeznaczeniu spożywczym! [/SIZE][/color]

Taki olej bardzo szybko zmienia swoje właściwości fizyczne, gęstniej tworząc lepką niesmarowaną maź bardzo trudną do usunięcia. To jest rada typu jak ci huczy tylni most w samochodzie to nalej do niego oleju z torcinami.

[color="DeepSkyBlue"][SIZE="4"]Do smarowania łożyska wentylatora używa się oleju przeznaczonego do smarowania np. olej maszynowy. [/SIZE][/color]

Jest to bezbarwny, czysty olej wazelinowy, który przeznaczony i używany jest miedzy innymi do konserwacji i smarowania maszyny do szycia, roweru, sprzętu AGD.
Pozdrawiam.
#5
szunaj a WD40?
#6
szunaj napisał(a):Taki olej bardzo szybko zmienia swoje właściwości fizyczne, gęstniej tworząc lepką niesmarowaną maź bardzo trudną do usunięcia. To jest rada typu jak ci huczy tylni most w samochodzie to nalej do niego oleju z torcinami.
Ja się z Tobą nie zgodzę szunaj, bo próbowałem już wszelkich smarowideł [m.in. jakiś olej od roweru otrzymany od kolegi] i niestety mimo, że jest cicho to tylko przez jakiś miesiąc. A olej spożywczy użyłem w akcie desperacji i wcale nie gęstnieje, nie zmienia właściwości, po kilku miesiącach kiedy smaruję na nowo resztki starego oleju mają identyczną konstystencję jak na początku. Ja nie wiem - może mam szczęście ale tak jest. Gdybym tego nie sprawdził nie postowałbym tutaj!
Jeśli bardzo zależy ci na dowodzie mogę rozkręcić jutro wiatrak i strzelić fotkę jak to wygląda po kilku miesiącach [bo właśnie kilka miesięcy temu smarowałem ostatnio].
#7
Napisałem aymar:
Cytat:oleju do smarowania
więc WD40 też może być ale nie zastosowany w taki sposób jak Ty to zrobiłeś, bo nie ma takiej możliwości by ten olej dotarł tam gdzie powinien. Teraz masz go pełno pomiędzy uzwojeniem wiatraczka a magnesem.

Spróbuj vacu tego, o czym ja napisałem. Tobie mogło pomóc, bo jeśli łożysko było już tak zużyte (jak ten tylni most), że wiatrak nadawał się tylko do wymiany to te lepkie mazidło uszczelniło te luzy.
Radzę wyczyścić dokładnie, łozysko i ośkę wentylatora a następnie posmarować olejem maszynowym (wazelinowym) i sprawdzać, jakie obroty ma wówczas wentylator i porównać je z tymi, które masz teraz.
Pozdrawiam.
#8
Absolutnie szunaj ma rację! Tylkko nie "olejem o przeznaczeniu spożywczym!" nawet słynne WD40 w tym przypadku odpada, dlaczego bo ten preparat służy do oczyszczania powieżchni a nie ich smarowania. WD40 to środek penetrujący który bardzo szybko wyparowuje.

Ja używam do smarowania wiatraków specjalnego oleju teflonowego, własciwości takiego oleju są niesamowite, oprócz tak oczywistych jak smarujące to jeszcze dodatkowo tworzy przylegającą stałą warstwę smarną. Zdecydowanie polecam. Kupuję go w sklepie rowerowym gdyż jest idealny do smarowania łańcucha rowerowego.
#9
Ja używam oleju maszynowego, kupiłem go sporo (kilkadzesiąt mililitrów) za całe 4,2 zł.
Zdejmuję wentylator, odklejam naklejkę zasłaniającą łożysko (bo akurat smarowałem takie wentylatory, które łożyska miały zaklejone naklejką) i wlewam kroplę oleju. Wykonuję ręcznie kilkadziesiąt obrotów wentylatorem i powtarzam czynność wlewając kolejną kroplę. Czynność tą powtarzam kilkakrotnie, poczym przykładam naklejkę (nie odklejam jej w 100%) i zakładam takowy wentylator. Na chipsecie tak przesmarowany wentylator chodzi mi już od początku listopada i dobrze z nim.

WD40 nie podoba mi się do tych czynności.
#10
Lepszy od WD40 będzie olej grafitowy - też posiada właściwości penetrujące. Poza tym szunaj powiedział wystarczająco duzo - ograniczę się do podania odnośnika: Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!
#11
szunaj napisał(a):Napisałem aymar: więc WD40 też może być ale nie zastosowany w taki sposób jak Ty to zrobiłeś, bo nie ma takiej możliwości by ten olej dotarł tam gdzie powinien. Teraz masz go pełno pomiędzy uzwojeniem wiatraczka a magnesem.

Spróbuj vacu tego, o czym ja napisałem. Tobie mogło pomóc, bo jeśli łożysko było już tak zużyte (jak ten tylni most), że wiatrak nadawał się tylko do wymiany to te lepkie mazidło uszczelniło te luzy.
Radzę wyczyścić dokładnie, łozysko i ośkę wentylatora a następnie posmarować olejem maszynowym (wazelinowym) i sprawdzać, jakie obroty ma wówczas wentylator i porównać je z tymi, które masz teraz.
Pozdrawiam.


szunaj a w jaki sposób to zrobić?
#12
Zapoznaj się dokładnie z tym opisem:
Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!
Co prawda jest to opis dotyczący deko większych wentylatorów, ale zasada demontażu i smarowania wentylatorka kary graficznej jest taka sama.
Ja używam do tego celu mały pędzelek, dwie dużej igły, cieniutki śrubokręt zegarmistrzowski i żyletkę do podważenia i odklejenia naklejki.
Najważniejsze to nie zgubić zabezpieczenia i podkładek. Często podkładką, która znajduje się (na osi wentylatorka) zaraz pod zabezpieczeniem jest cieniutki gumowy pierścień (orig). Przy pomocy igły należy go bardzo delikatnie zdjąć z ośki.
Pozdrawiam.
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości