Witam,
Mam pewien wk...urzający problem z siecią w pracy, męczę temat już od roku i nic nie mogę zdziałać. Wygląda to tak:
Mamy wynajęte biura w większym budynku, do nas "przychodzi" pojedyncza skrętka wpięta w switcha, ze switcha rozchodzi się sieć do kompów w biurach (ok. 15). U siebie nie mamy żadnego routera/serwera, serwer jest jeden dla całego budynku, jest tam DHCP, z którego dostajemy IP, nasz firma funkcjonuje jako osobna podsieć.
Na czym polega problem: na kompach w firmie i-net działa tak, że jak zapuszczę "ping 192.168.2.1 -t" i tak to sobie leci to neta mam (to jest adres bramy). Natomiast jeśli pinga nie puszczę to co chwilę tracę połączenie tzn. połączenie niby jest ale strony się nie otwierają, po zapuszczeniu pinga na nowo przez jakiś czas nie trafia on do celu. Goście od sieci twierdzą, że u nich jest wszystko OK a sprawdzali niby już ze 100 razy. Czy przyczyną takiego stanu może być marny switch? Mamy taki totalny badziew z Pronoxu co prawda ale jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, żeby switch powodował takie problemy... z kolei jeśli nie switch i nie "serwer" to co może być przyczyną? Sytuacja jest że tak powiem "OS independent" tzn. na wszystkich OSach jest to samo (XP, Vista, 7-mka).
Pozdrawiam!
vacu
Mam pewien wk...urzający problem z siecią w pracy, męczę temat już od roku i nic nie mogę zdziałać. Wygląda to tak:
Mamy wynajęte biura w większym budynku, do nas "przychodzi" pojedyncza skrętka wpięta w switcha, ze switcha rozchodzi się sieć do kompów w biurach (ok. 15). U siebie nie mamy żadnego routera/serwera, serwer jest jeden dla całego budynku, jest tam DHCP, z którego dostajemy IP, nasz firma funkcjonuje jako osobna podsieć.
Na czym polega problem: na kompach w firmie i-net działa tak, że jak zapuszczę "ping 192.168.2.1 -t" i tak to sobie leci to neta mam (to jest adres bramy). Natomiast jeśli pinga nie puszczę to co chwilę tracę połączenie tzn. połączenie niby jest ale strony się nie otwierają, po zapuszczeniu pinga na nowo przez jakiś czas nie trafia on do celu. Goście od sieci twierdzą, że u nich jest wszystko OK a sprawdzali niby już ze 100 razy. Czy przyczyną takiego stanu może być marny switch? Mamy taki totalny badziew z Pronoxu co prawda ale jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, żeby switch powodował takie problemy... z kolei jeśli nie switch i nie "serwer" to co może być przyczyną? Sytuacja jest że tak powiem "OS independent" tzn. na wszystkich OSach jest to samo (XP, Vista, 7-mka).
Pozdrawiam!
vacu