17.01.2023 16:01
Czy to prawda że kiedyś w gniazdkach było 220 wolt i teraz jest 230 wolt i czy to ma jakieś znaczenie dla urządzeń elektrycznych?
W starych domach są cienkie kable dlatego że kiedyś używało się urządzeń które pobierały mało prądu na przykład żarówki albo radio i gotowało się na gazie albo na piecu. Teraz są czajniki elektryczne albo piecyki i jak się włączy takie urządzenie to wtedy żarówki zaczynają bardzo słabo świecić to czy to znaczy że kable są narażone na stopienie? Jak jest lepiej wyciągać ze ściany kable i je wymienić na nowe czy od razu pociągnąć nowe kable na zewnątrz ścian? Po co się kuło ściany żeby tam kable zamurować jak znacznie prościej jest pociągnąć kable na zewnątrz ścian i potem je dużo prościej wymienić? W innych krajach w gniazdkach jest 60 herców zamiast 50 herców to co to są herce przecież wolty i waty pokazują wszystko to po co takie jednostki jak herce albo ampery jak z mojego punktu widzenia takie jednostki są całkowicie obce i niezrozumiałe i bez znaczenia i bezsensowne. Co by się stało gdyby normalne polskie radio albo polski komputer podłączyć do zagranicznego prądu 60 hercowego albo odwrotnie 60 hercowe urządzenie do polskiego prądu? Podobno identyczne gniazdka i wtyczki urządzeń jak w Polsce są tylko we Francji to czy to znaczy że jak ktoś tam emigruje to ten problem go nie dotyczy? Dlaczego jak się wsadza w dziurę gniazdkową śrubokręt z diodą to ta dioda świeci albo kogoś porazi prąd jak wsadzi gwoździa do jednej dziurki w gniazdku gołą ręką jak przecież plus albo minus oddzielnie są jak puste kable i dopiero w połączeniu plusa z minusem robi się prąd to dlaczego jedna dziura w gnieździe może poradzić? Jak się dotknie językiem samego plusa albo minusa w baterii to się wydaje rozładowana i dopiero gdy się jednocześnie dotknie plusa z minusem to czuje się prąd. Dlaczego to bez znaczenia czy włączy się wtyczkę do gniazdka od góry czy od dołu jak przecież gdy się wkłada baterie do jakiegoś urządzenia to jak się źle włoży to urządzenie nie działa? Czy prąd w kablach słupowych co są kolo domu jest taki sam jak z gniazdku 230 wolt czy ma kilka tysięcy woltów jak przy takich ogromnych słupach przy elektrowni i dopiero licznik prądu je przerabia na prąd gniazdkowy 230 woltów? W szopie sobie założyłem gniazdko i wszystkie kable poprowadziłem bez licznika i pozostało mi tylko je podpiąć do słupa ale nie wiem czy na słupie jest normalny prąd czy dopiero licznik go przerabia na 230 woltowy i czy da się samemu sobie zrobić taki przetwornik z prądu słupowego na gniazdkowy. Prąd ze słupa może porazić ale czekam aż będzie silna burza albo wiatr że przerwie prąd w słupach i wtedy sobie szybko podłącze to tak jakby wyłączyć korki na czas zakładania kabli albo remontu gniazdek.
W starych domach są cienkie kable dlatego że kiedyś używało się urządzeń które pobierały mało prądu na przykład żarówki albo radio i gotowało się na gazie albo na piecu. Teraz są czajniki elektryczne albo piecyki i jak się włączy takie urządzenie to wtedy żarówki zaczynają bardzo słabo świecić to czy to znaczy że kable są narażone na stopienie? Jak jest lepiej wyciągać ze ściany kable i je wymienić na nowe czy od razu pociągnąć nowe kable na zewnątrz ścian? Po co się kuło ściany żeby tam kable zamurować jak znacznie prościej jest pociągnąć kable na zewnątrz ścian i potem je dużo prościej wymienić? W innych krajach w gniazdkach jest 60 herców zamiast 50 herców to co to są herce przecież wolty i waty pokazują wszystko to po co takie jednostki jak herce albo ampery jak z mojego punktu widzenia takie jednostki są całkowicie obce i niezrozumiałe i bez znaczenia i bezsensowne. Co by się stało gdyby normalne polskie radio albo polski komputer podłączyć do zagranicznego prądu 60 hercowego albo odwrotnie 60 hercowe urządzenie do polskiego prądu? Podobno identyczne gniazdka i wtyczki urządzeń jak w Polsce są tylko we Francji to czy to znaczy że jak ktoś tam emigruje to ten problem go nie dotyczy? Dlaczego jak się wsadza w dziurę gniazdkową śrubokręt z diodą to ta dioda świeci albo kogoś porazi prąd jak wsadzi gwoździa do jednej dziurki w gniazdku gołą ręką jak przecież plus albo minus oddzielnie są jak puste kable i dopiero w połączeniu plusa z minusem robi się prąd to dlaczego jedna dziura w gnieździe może poradzić? Jak się dotknie językiem samego plusa albo minusa w baterii to się wydaje rozładowana i dopiero gdy się jednocześnie dotknie plusa z minusem to czuje się prąd. Dlaczego to bez znaczenia czy włączy się wtyczkę do gniazdka od góry czy od dołu jak przecież gdy się wkłada baterie do jakiegoś urządzenia to jak się źle włoży to urządzenie nie działa? Czy prąd w kablach słupowych co są kolo domu jest taki sam jak z gniazdku 230 wolt czy ma kilka tysięcy woltów jak przy takich ogromnych słupach przy elektrowni i dopiero licznik prądu je przerabia na prąd gniazdkowy 230 woltów? W szopie sobie założyłem gniazdko i wszystkie kable poprowadziłem bez licznika i pozostało mi tylko je podpiąć do słupa ale nie wiem czy na słupie jest normalny prąd czy dopiero licznik go przerabia na 230 woltowy i czy da się samemu sobie zrobić taki przetwornik z prądu słupowego na gniazdkowy. Prąd ze słupa może porazić ale czekam aż będzie silna burza albo wiatr że przerwie prąd w słupach i wtedy sobie szybko podłącze to tak jakby wyłączyć korki na czas zakładania kabli albo remontu gniazdek.
