Kojani ma calkowita racje. Bledny sektor na dysku jest nie do naprawienia poniewaz jest to mechaniczne uszkodzenie, natomiast bledny klaster to po prostu najczesciej zle zapisane informacje po zwisie komputera albo na skutek jakiegos wirusa albo na skutek zle dzialajacej aplikacji. Bledny klaster mozna bez problemu naprawic np Speed disc-em albo innym programem narzedziowym.
Co do bad sektorow to nawet po formatowaniu gdy zostana podmienione z zapasowych to i tak beda sie rozprzestrzeniac i po paru dniach, tygodniach lub miesiacach dysior ci sie wysypie i po kaczakach.
Jezeli jest na gwarancji to oddaj go do serwisu. Jezeli jest po gwarancji to najlepiej wylaczyc ta czesc dysku wogule z eksploatacji poprzez:
a - podzieleniu dysku na partycje w taki sposob aby czesc z BAD-ami nie byla uzywana (stracisz troche pojemnosci dysku) – ta opcje polecam
b - zaznaczeniu programem narzedziowym kilku sektorow przed i po BAD sektorach jako uszkodzone i modlic sie by pomoglo
Co do serwisow,to obawiam sie ze Kojani korzysta tylko z renomowanych

W zwyklym serwisie bedzie tak, ze po prostu serwisant sformatuje dysk sprawdzi go Speed diskiem a pozniej scandiskiem i odda jako naprawiony

Niestety takie sa realia malych firm skladajacych komputery.
Pozdrawiam.