Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Windows XP BSA - kwestie prawne

#1
Witam wszystkich...

Zastanawiałem się nad takim przypadkiem:

BSA jak wiadomo, jest instytucją-firmą rodem z USA, która ma swoje oddziały
na świecie. "Firma" ta jest finansowana przez potentatów z tzw. branży. Ale
nie ma umocowania prawnego do kontroli.(?!?!?!?). Zastanawiałem się nad
przypadkiem, gdyby ktoś pojawił się u drzwi firmy X i powiedział, że chce
sprawdzić zawartość komputerów.. Ale właściciel firmy X może powiedzieć im
"na drzewo", gdyż np. obawia się sabotażu, czy też przechwycenia danych.
Jeśli zjawiają się z Policją, to tym bardziej "na drzewo"... Gdzie nakaz
rewizji ??? Taki nakaz może wydać tylko Sąd, na podstawie dowodów lub
uzasadnionego podejrzenia, o popełnienie czynu zabronionego. Sądzę, że o
taki Nakaz obecnie wcale nie jest łatwo... Donos chyba nie wystarczy...

Panowie z BSA, sądzę, że wykorzystują strach przed wszelakimi kontrolami z
lat ubiegłych i działając z zaskoczenia, stosując presję psychologiczną,
siadają za kompem i puszczają jakiś programik do AUDYTU oprogramowania.. Jak
coś znajdą, to straszą: "albo kasa, albo donos do Prokuratury o popełnieniu
przestępstwa"..

Ciekaw jestem co o tym myślicie...???
#2
Nie wiem dokładnie jakie uprawnienia ma BSA, ale czy nie posiada ona jakichś przywilejów, którę uprawniają ją do kontroli? To chyba nie jest tylko tak, że sobie przychodzą i sprawdzają w kompach co chcą. Nie sądzę, że tylko Ty na to wpadłeś, poza tym media już dawno by sprawę rozdmuchały gdyby coś nie było legal. Wyobrażasz sobie: nielegalni szukają nielegalnych? Chyba, że jesteś świecie przekonany o tym co piszesz... Jak masz jakieś linki, to chętnie poczytam.

Pozdrawiam.
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości