Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wałek sprzedawcy

#1
Witam!
Bardzo się cieszę, że taki dział powstał- może pomożecie rozwiązać problem już nieaktualny ale nadal mnie dręczący:
Kilka lat temu w grudniu kupiłem komputer "na części" w hurtowni M. (ten M. Angry ) Gwarancję miałem po roku na każdą część (przy czy niektóre części kupiłem gdzie indziej więc nie była to gwarancja na całego kompa. Po jakimś 0.5 roku zaczął się krzaczyć HDD (Fujitsu Huh ). W grudniu dowiedziałem się, że fujitsu wymienia te dyski i że należy je wymienić u sprzedawcy. Czym prędzej popędziłem do hurtowni M. i zażądałem wymiany. Miły pan powiedział na to, że mogli by mi to zrobić, ale firma M. s.c. nie istnieje, teraz jest firma M. sp. z o.o. i niestety ich sprawy poprzedniczki nie interesują. Dodam jeszcze, że zmienił się tylko rodzaj spółki, bo siedziba, nazwa, właściciel itp. pozostały te same. Czy to co mi powiedzieli ma sens w świetle prawa?
Pozdro!
~vacu
#2
Znów uciekł mi post, który napisałem a teraz idę juz spać więc powtórzę to jutro.

Stwierdzę tylko pomijając już cały teoretyczny wstęp, że najlepiej teraz zwrócic się bezpośrednio do producenta z pytankiem: co jeżeli sprzedawcy już nie ma? Poradzą coś - powinni - a ostatecznie może we własnym zakresie coś zrobią, tak myślę...
#3
Faktem jest, że producent daje gwarancje na swój sprzęt i ludzie nie piszcie tutaj takich farmazonów jak na przykład kupilem coś, nie dostałem gwarancji, tylko rachunek (fakture) lub, że kupiłem coś w sklepie a sklepu już nie ma. Wystarczy udac się do servisu danej firmy, a taki istnieje w każdym wiekszym mieście w Polsce, zanieść tam sprzęt oraz pokazać rachunek na ktorym na pewno widnieje jaki to sprzęt i jego nr identyfikacyjny. Przeważnie jak składam komuś komputer to nie dostaje gwarancji tylko fakturę i zawsze za jej okazaniem oddawałem sprzet do reklamacji. Ewentualnie jeśli nie ma servisu producenta w pobliżu, to na pewno producent posiada własną stronę na ktorej możemy skontaktować się z obsługą klientów indywidualnych na dany region i on nan wtedy poradzi, gdzie mamy dany sprzęt dostarczyć
#4
kreecik napisał(a):Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!
Treść niewidoczna dla gości. A więc sprawa jest bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać: oczywiście skotaktowałem się z Fujitsu (a co mi tam!) ale odpowiedzieli w mailu, żeby się kontaktować z lokalnym importerem i dali namiar na niego. Tam natomiast powiedzieli, że firma Fujitsu już nie istnieje czy coś takiego, teraz jest Fujitsu-Siemens i oni nie odpowiadają za Fujitsu (pech*2 Big Grin ). Po kolejnym mailu do Fujitsu (na stronie nic nie pisało, że firma nie istnieje) odpowiedzieli, że w takim razie bez problemu mi wymienią, tylko muszę mój dysk przesłać do najbliższego przedstawiciela (czyli do Szwecji) Wtym momencie olałem sprawę, bo koszty wysyłki by mnie przerosły.
Dysk poszed już na połkę ze starociami, ale mnie raczej chodzi o to, czy dana firma, zmieniając tylko rodzaj spółki, ucieka od całej odpowiedzialności? Bo jeśli tak to to chyba też założe firmę, powciskam ludziom szmelc i po 0.5 roku zmienię literkę w nazwie i po kłopocie Smile .
Pozdro!
~vacu
  


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości