22.02.2005 11:58
Albo zainstalowac nowe drivery VIA IDE optymalizujace prace chipsetow - u mnie skonczylo sie na instalacji systemu
W kazdym trybie startowym konczy sie swiecaca durnowato dioda IDE i czekaniem w nieskonczonosc. Normalnie system "petli" sie na poczatkowym pasku ladowania (tym z logo), w trybie awaryjnym po wczytaniu sterownikow tak samo wpada w petle. Naprawa systemowa nie pomaga, bo te durne sterowniki laza. WYlaczenie tychze za pomoca ERD Commandera uniemozliwia start systemu (co prawda w petle nie wpada ale wywala BSOD-a). Niestety nie zrobilem punktu przywracania (za pomoca ERD-a moglbym go wykorzystac, bo jak pisze system sam w sobie zupelnie stracil umiejetnosc zaladowania.
Driver jest oficjalnie do pobrania na Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!, jest podpisany przez M$ i pasuje wg opisu do KAZDEGO chipsetu VIA. Rozwala rowniez czysty system jak z VIA4IN1 (testowalem, oczywiscie zrobilem punkt przywracania i ERDem moglem "naprawic" system). Oczywiscie problem moze dotyczyc tylko mojej kombinacji sprzetu, ale az taka dziwna to ona nie jest (ECS K7VZA, KT133A, resza chyba nie ma za badz wplywu).

Driver jest oficjalnie do pobrania na Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!, jest podpisany przez M$ i pasuje wg opisu do KAZDEGO chipsetu VIA. Rozwala rowniez czysty system jak z VIA4IN1 (testowalem, oczywiscie zrobilem punkt przywracania i ERDem moglem "naprawic" system). Oczywiscie problem moze dotyczyc tylko mojej kombinacji sprzetu, ale az taka dziwna to ona nie jest (ECS K7VZA, KT133A, resza chyba nie ma za badz wplywu).