•  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 83
  • 84
  • 85
  • 86
  • 87(current)
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Coś na dobry humor!

Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka.
- Bo ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią. To wszystko.
Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem:
- I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad.
- Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale ogóry to taaaakie!
- Mamo, mamo zrób mi śniadanie....
- Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza że możesz do mnie mówić
"mamo".
- No to jak mam mówić?
- Normalnie, Andrzej.
Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
Karol i Hela spędzają powtórny miodowy miesiąc, na
uczczenie 40tej rocznicy ślubu. Leca sobie do Australii. Nagle glos pilota :
- Drodzy pasażerowie, silniki odmówily posluszeństwa.
Możemy lądować awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobieñstwo że
ktoś nas odnajdzie jest równe zeru. Dziêkujemy za wyrozumialość.
Marian drapie sie w glowę i mówi do Heli:
- Kochanie oplacilaś rachunki za mieszkanie?
- Tak najmilszy, uregulowalam tuz przed wyjazdem.
- A za telefony ?
- Też zaplacilam najdroższy.
Karol myśli, myśli, myśli...
- A ZUSy nasze poplacilaś ?
- O Boże, kochanie na śmierc zapomnialam! Och dowalą nam
karę!
Karol caluje ją tak jak nie calowal od lat 30tu, śmieje
się, wrzeszczy jak wariat:
- Przeżyjemy! Znajdą nas! Te sk.......y znajdą nas,
nawet na końcu świata!!
Niezle, az sie usmialem...
Blondynka idzie ulicą z rozpiętą bluzką i wystającą prawą piersią. Zatrzymuje ją policjant i mówi:
- Proszę pani, czy pani ma świadomość, że mogę panią zatrzymać za obnażanie się publiczne?
- Ale dlaczego? - pyta blondynka.
- Bo idzie pani w wystającą prawą piersią.
Blondynka patrzy w dół i woła:
- O mój Boże! Znowu zostawiłam dziecko w autobusie!

====================================================
BAN za kryptoreklamę!
Do znakomitego lekarza specjalisty przychodzą rodzice pewnego młodego człowieka i biadolą:
- Panie doktorze, nie możemy odciągnąć syna od komputera.
- No cóż - wyrokuje lekarz - trzeba będzie go leczyć.
- Ale czym?!
- Normalnie! Dziewczętami, papierosami, piwem
W zakładzie fryzjerskim uczeń zaczął golić faceta. Niechcący zaciął go, a szef zakładu widząc to zamachnął się na ucznia pięścią, aby wymierzyć mu karę. Uczeń uchylił się i cios wylądował na... nosie klienta. Uczeń goli dalej, ale ręce zaczęły mu się trząść ze strachu, więc zaciął ponownie faceta. Szef znów chciał uderzyć ucznia, lecz ten znów się odchylił i facet dostał w gębę. Uczeń goli faceta dalej i trzęsie się jak galareta. Z tego strachu obsunęła mu się ręka i obciął facetowi ucho. Ten wystraszony szepcze: - Kopnij pan to ucho pod stół, bo jak szef zobaczy, to mnie chyba zabije!
Jak się nazywa koń, który lata?

Końkord Big Grin
Na radar jest tylko jedna rada, kominiarka na twarz i rejestracja w samochodzie
Hahaha dobre ;D
Witam serdecznie ze stolicy gdzie studiuję. Szczerze-jestem w dziale na poprawienie humoru-i dzisiaj nie rozumiem nic.Może dlatego, ze miałem kolokwium okropne.
Jest Rus, Czech i Polak.
Znaleźli skrzynię jabłek.
Musieli się jakoś podzielić.
Polak mówi:
- kto wymyśli wierszyk bierze jabłko.
Rus mówi:
- Mickiewicz pisze piękne wiersze więc wezmę jabłko pierwsze.
Czech:
- Mickiewicz pisze wiersze długie więc wezmę jabłko drugie.
Polak mówi:
- A ch*j Wam wszystkim w d*pę, biorę jabłek całą kupę.
Diabeł zgarnął Polaka, Ruska i Niemca i mówi :
- Przynieście coś do czyszczenia.
Polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do czyszczenia kibla a rusek się nie pojawił.
Diabeł mówi:
- Teraz umyjcie zęby tym co przynieśliście.
Polak umył i nic.
Niemiec zaczyna beczeć i się śmieje.
- Czemu beczysz?
- Bo boli.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Rusek jedzie maszyną do czyszczenia ulic!
Witam---------------dzisiaj nie powiem kawału- bi cisza wyborcza jest.

Pozdrawiam serdecznie
(17.05.2004 12:54 )Doggydog napisał(a): Poczytajcie sobie, czy takim ludziom mozna cos wytlumaczyc ??  Big Grin
Element ukryty. Rejestracja zajmie tylko minutę!
  to jest nie realne hahah ;p
Pod linkiem nic nie ma. O co zatem chodzi?
Wystarczy, dzięki za zgłoszenie śmieciarza.
Większość ludzi tak naprawdę nie chce prawdy. Pragną jedynie ciągłego upewniania się, że to, w co wierzą, jest prawdą. Madaleine Albright
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 83
  • 84
  • 85
  • 86
  • 87(current)


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Humor: Jak zawodowo psuje się kawały :?: einstein-malysz 11 871 13.11.2004 17:47
Ostatni post: Al!eN
  Coś na dobry dzień: Kawaler Do Wzięcia Anonymous 9 716 20.12.2003 22:36
Ostatni post: Bitterman

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości