chiffownia pisze:Ano jest też coś takiego jak " (...) niskich wygranych", chodzi mi o automaty które stoją prawie w każdym barze. Chyba nie potrzeba koncesji na nie, znaczyłoby że można zakładać się na małe sumy legalnie. No a od małych sum nie płacimy podatku i znaczy się nie ma tematu. Pytanie się rodzi o jakie sumy chodzi, no i po jakim okresie znowu będzie można się założyć. Czy przegrane i wygrane by się sumowały, etc.
A nie jest tak, że zlikwidowali te "niskie wygrane" od nowego roku? Jakaś tam afera/wojenka była zdaje się o to pod koniec 2009 ale nie śledzę polityki więc szczegółów nie znam...
PS. A'propos automatów to tak całkiem obok tematu powiem, że każdemu odradzam choćby jedną grę na automacie. Mam kolegę uzależnionego i wierzcie mi, że to jest gorsze niż wiele innych nałogów a wyjść podobno trudniej niż z alkoholu czy narkotyków. No i życie można stracić szybciej niż po narkotykach jeżeli zadłużysz się u lichwiarzy (a każdy uzależniony prędzej czy później to robi).
Żeby było wiadomo o jakiej skali mówimy dodam, że kolega tylko grając na "jednorękim" stojącym u niego w lokalu zadłużył się na kilkaset tysięcy, o tyle dobrze, że po odwyku rodzina pomogła mu spłacić lichwiarzy ale dalej ma dług w setkach tysięcy w bankach a pracy w wielu zawodach podjąć nie może (zasady odwyku), taka kwadratura koła. Rozpisałem się ale widzę z bliska jaki to jest dramat a też kiedyś zaczynał od jednego pociągnięcia wajchy.